Wcześniej rekordowymi wycenami pochwaliły się m.in. Klarna i Revolut
Fintechowy bank N26, obsługujący także klientów z Polski, jest w trakcie rozmów z inwestorami, od których chce pozyskać kilkaset milionów dolarów. O planach tych informuje serwis Bloomberg, opierając się na nieoficjalnych wypowiedziach osób zbliżonych do sprawy. Mówi się, że ta runda miałaby być ostatnią przed wejściem N26 na giełdę.
Sam N26 odmówił komentarza w tej sprawie. Natomiast źródła Bloomberga donoszą, że w zależności od hojności inwestorów niemiecki fintechowy bank mógłby zostać wyceniony nawet na 11 mld dolarów. Poszedłby tym samym w ślady innych europejskich fintechów, które w ostatnim okresie osiągają rekordowe noty. W serwisie cashless.pl mogliście przeczytać, że wartość Revoluta po ostatniej rundzie finansowania szacuje się już na 33 mld dolarów. Z kolei pochodzący ze Szwecji lider rynku płatności odroczonych Klarna może się poszczycić wyceną na poziomie ponad 45 mld dolarów.
N26 to założony w 2013 r. fintech, który szybko uzyskał pełną licencję bankową i dziś należy do grona tzw. challenger banków (określa się tak nowoczesne instytucje, rzucające wyzwania tradycyjnym). Klienci mogą korzystać z jego usług w ramach darmowego planu Standard lub planów płatnych, które zapewnią im dostęp do szerszej oferty. Do konta otrzymają kartę debetową, a zarządza się nim za pomocą aplikacji mobilnej.
Od niedawna N26 sprzedaje również przez swoją aplikację ubezpieczenia. Na pierwszy ogień wprowadzono ubezpieczenie smartfonów i sprzętów elektronicznych, które można kupić na rok lub w miesięcznym abonamencie. Docelowo bank chce udostępnić w swojej apce również ubezpieczenia dla rowerzystów, dla zwierząt, a także mieszkaniowe.