Kadra zarządzająca polskim oddziałem Ubera już znalazła lub właśnie szuka nowego zajęcia. Na przykład były szef marketingu w regionie trafił do Revoluta
Jak udało mi się dowiedzieć, Uber zamierza przenieść swoje biuro z Warszawy do Kijowa. W Polsce ma pozostać tylko dział odpowiadający za usługę UberEats. Pracownicy Ubera z Warszawy otrzymali propozycję przeniesienia za wschodnią granicę lub do innych oddziałów amerykańskiej firmy.
To informacje nieoficjalne, chociaż pochodzące z wiarygodnego źródła. Potwierdził je niejako nowy szef Ubera na ten region, Oleksiy Stakh. – Wszyscy zatrudnieni przez Ubera z Centralnej i Wschodniej Europy przeniosą się do Kijowa i będą pracować tutaj – powiedział podczas konferencji prasowej, która odbyła się w grudniu w Kijowie. Wypowiedź cytowała Interfax-Ukraina, ukraińska agencja prasowa.
Ciągle jeszcze działające w Polsce biuro prasowe Ubera widzi te wydarzenia w nieco innym świetle. Reprezentująca je Magdalena Szulc powiedziała mi, że firma jest w fazie reorganizacji, ale to nie oznacza, że likwidowane jest jej warszawskie biuro. Potwierdziła też, że część pracowników otrzymała propozycję przeniesienia się do Kijowa lub Amsterdamu. Dodała jednak, że mimo to polski zespół Ubera ostatnio się powiększył. Szybko jednak wyjaśniła, że chodzi o struktury obejmujące także usługę UberEats.
Nowy szef regionu Ubera, Oleksiy Stakh jest Białorusinem i już w listopadzie zastąpił na tym stanowisku Kacpra Winiarczyka, który przeszedł do ofo, chińskiego giganta planującego podbić polski rynek wypożyczalni rowerów. Wspomniane wyżej źródło donosi także o innym ciekawym transferze. "Country manager Poland at Revolut" czyli szefem tej organizacji w Polsce został Karol Sadaj opowiadający do niedawna w Uberze za marketing.
Tymczasem w Krakowie wystartował dzisiaj UberEats. Mieszkańcy tego miasta mogą już zamawiać i płacić za jedzenie w aplikacji Ubera na razie wybierając z dość skromnej oferty 100 restauracji. Kurierzy dostarczą posiłki w promieniu mniej więcej 8 km od centrum miasta. UberEats z powodzeniem funkcjonuje już w Warszawie (700 restauracji) i Poznaniu (mniej niż 200 restauracji).
Aktualizacja:
Po opublikowaniu tekstu, biuro prasowe Ubera nadesłało następujące oświadczenie:
- W związku z dynamicznym rozwojem Ubera w Europie Środkowej i Wschodniej kilka ośrodków pełni strategiczne funkcje - część zadań związanych ze wsparciem operacji została scentralizowana w Kijowie, inne (np. wsparcie funkcjonalne czy wsparcie aplikacji Uber Eats) w Warszawie, a część jest wspierana przez europejskie biuro w Amsterdamie. Dodatkowo w Krakowie działa Centrum Usług Biznesowych, które jest odpowiedzialne za wsparcie społeczności w regionie. Łącznie Uber zatrudnia w Polsce ponad 400 osób - wyjaśnia Magdalena Szulc z Ubera.