Nie jest jednak przesądzone, czy marka Sygma zniknie z polskiego rynku
Za 200 mln zł BGŻ BNP Paribas przejmie Sygma Bank, jednego z największych wydawców kart kredytowych na polskim rynku. Sygma ma ponad milion klientów, z czego na koniec czerwca 700 tys. posiadało kartę kredytową.
Na dzisiejszej konferencji prasowej Józef Wancer, odchodzący prezes BGŻ BNP Paribas zapowiedział, że transakcja powinna zostać sfinalizowana do końca roku. Na razie nie wiadomo, co to będzie oznaczać dla użytkowników kart kredytowych Sygmy.
– Za wcześnie jest, by mówić o technicznych aspektach tego przejęcia. Na razie nie jesteśmy nawet jeszcze formalnie właścicielami Sygma Banku – powiedział Józef Wancer.
Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że choć żadne decyzje jeszcze nie zapadły, rozpatrywane są dwa podstawowe scenariusze. Pierwszy, to likwidacja marki Sygma i zamiana wszystkich kart na nowe z logo BGŻ BNP Paribas. Drugi zakłada formalne wchłonięcie banku, ale pozostawienie odrębnej marki dla kart kredytowych.
Ze względu na racjonalne podejście do kosztów ten pierwszy scenariusz ma więcej zalet. Jednak marka Sygma ma ponoć bardzo dobrą opinię wśród managerów sieci handlowych, z którymi bank współpracuje. Możliwe więc jest, że to ją uratuje.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że na koniec marca bieżącego roku Polacy mieli w portfelach 5,972 mln kart kredytowych. To najmniej od 2006 roku, kiedy po raz pierwszy liczba wydanych kart kredytowych przekroczyła 6 mln. W szczytowym 2009 roku w portfelach Polaków było 10,9 mln kredytówek. Połączony BGŻ BNP Paribas ma ok. 100 tys. kart kredytowych.