BOŚ trzy godziny temu rozesłał do klientów komunikat następującej treści. „Informujemy, że 21 listopada 2015 r. udostępniliśmy BOSBank24. Twoje e-Konto w wersji mobilnej pod adresem m.bosbank24.pl”.

Przeczytajcie także: • W aplikacjach banków brakuje informacji o cenach

W sklepie z aplikacjami na Androida ukazała się też aplikacja BOŚBank24. Z informacji na stronie banku wynika, że z aplikacji mogą również korzystać użytkownicy telefonów z systemem operacyjnym iOS i Windows Phone. Wygląda jednak na to, że rozwiązanie BOŚ Banku jest o wiele uboższe niż oferta konkurencji.

Po uruchomieniu aplikacji, użytkownik widzi taki obraz:

Na tym funkcja aplikacji praktycznie się kończy, gdyż po kliknięciu w którykolwiek z kafli użytkownik jest przekierowywany do przeglądarki internetowej i łączy się z witryną internetową banku przygotowaną na urządzenia mobilne. Oto dowód:

Chyba nie na takie wiadomości klienci BOŚ-a czekali kilka lat. Bank od dawna deklarował, że pracuje nad aplikacją mobilną. To co wypracował, wygląda ubogo w porównaniu z tym, co mają inne banki.

Do dziś BOŚ był jednym z czterech ogólnokrajowych banków komercyjnych na naszym rynku, który nie zapewniał klientom dostępu do kont za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Teraz pozostają już tylko trzy takie instytucje. Jest to Credit Agricole, Bank Pocztowy oraz Deutsche Bank. Dwie pierwsze pracują już nad aplikacjami, które mają być gotowe w I kw. przyszłego roku. Aplikacji nie oferują też dwa banki samochodowe, oferujące konta osobiste, a więc Toyota Bank i Volkswagen Bank Direct.

Przeczytajcie także: • Śląski uruchomił płatności na telefon Blikiem

Choć dziś wypada mi krytycznie ocenić aplikację BOŚ Banku, to być może tak wyglądać będzie bankowość mobilna przyszłości. Część specjalistów uważa, że aplikacje są zbyt drogie i w miarę rozwoju technologii responsywnej, która umożliwia dostosowanie się strony internetowej do wielkości wyświetlacza urządzenia, zastąpi ona aplikacje. Wówczas apki będą służyły jedynie do logowania i wykorzystania funkcji natywnych smartfona, takich jak np. komunikacja zbliżeniowa czy geolokoalizacja.