Karta kredytowa CitiBank Elle od kilku lat nie była już przez bank sprzedawana nowym klientom. Jednak po upływie terminów ważności wydane wcześniej karty były odnawiane. Bank zdecydował, że dłużej tak nie będzie robić. Jak powiedziano mi w biurze prasowym Citi, koncepcja karty kobiecej wyczerpała się, a liczba klientów, którzy dziś korzystają jeszcze z tych plastików, jest niewielka.

– Uważamy, że więcej zalet mają karty uniwersalne, jak choćby MasterCard World. Osoby, którym kończyć się będzie termin ważności karty Elle, będziemy zachęcać do wypróbowania innych kart z naszej oferty – powiedziano mi w Citi Handlowym.

Przeczytajcie także: • Citi rozdaje tablety do darmowej kredytówki

Rezygnacja z kart CitiBank Elle jest elementem większej operacji prowadzonej właśnie przez tę instytucję. – W związku ze strategicznym porozumieniem Handlowego z MasterCard, bank w pierwszej kolejności proponuje dzisiaj swoim klientom karty z logo MasterCard. Dotyczy to także kart, które są wznawiane. W szczególnych przypadkach, które sygnalizują nam klienci – bank zakłada indywidualne podejście związane z możliwością otrzymania karty wydawanej także z innym agentem – twierdzi biuro prasowe banku.

Oznacza to, że Handlowy większość swojego portfela kart płatniczych chce przenieść do MasterCarda. Jednak współpracy z Visą całkowicie nie kończy. Jeżeli któryś z klientów uprze się i zechce zostać przy karcie Visy, bank ma zamiar mu to umożliwić. Aczkolwiek z doniesień naszych czytelników – klientów banku wynika, że w pismach, które od Citi otrzymują, taka informacja nie jest wyraźnie wyartykułowana.

Zdaniem przedstawicieli Visy decyzja Handlowego to konsekwencja globalnej umowy podpisanej przez CitiBank. Podkreślają oni jednak, że Visa pozostaje partnerem Handlowego w zakresie wydawnictwa kart BP.

Przeczytajcie także: • Banki dostaną miliony za akcje Visy

Handlowy ostatnio wprowadza sporo zmian do swojej oferty kart. Jesienią 2014 roku zrezygnował ze współpracy z liniami lotniczymi LOT, w ramach której wydawał karty Miles and More. W zamian wprowadził do oferty kartę PremierMiles, która uprawnia do zbierania punktów niezależnie od tego, z usług której linii lotniczej korzysta klient. Z kolei w maju ubiegłego roku do oferty Citi trafiła nowa karta kredytowa – Simplicity, która charakteryzuje się brakiem opłat za korzystanie z niej, bez względu na to, jak aktywnie klient to robi.

Natomiast decyzja Handlowego o zacieśnieniu współpracy z MasterCardem będzie miała jeszcze parę innych konsekwencji. Po pierwsze może wpłynąć na zwiększenie udziału tej organizacji w polskim rynku kart płatniczych. Może też mieć znaczenie dla ostatecznego rozliczenia wpływów Handlowego ze sprzedaży akcji Visa Europe.

Przypomnę, że w wyniku przejęcia europejskiej Visy przez amerykańską Visa Inc. banki będące udziałowcami Visa Europe dostaną za jej akcje grube miliony. Handlowy zarobi na tym ok. 85 mln zł. Po czterech latach banki mają szansę na kolejne wpływy, uzależnione między innymi od wolumenu transakcji realizowanych wydanymi przez siebie kartami Visy. Jeżeli Citi zmniejszy wydawnictwo plastików z logo tej organizacji, prawdopodobnie straci szansę na większe pieniądze od Visy Inc.