Andrzej Niedzielski, minister zdrowia, wczoraj na swoim profilu w portalu Twitter poinformował o udostępnieniu aplikacji mojeIKP w markecie Google Play. Użytkownicy urządzeń z systemem Android mogą więc pobrać już mobilną wersję Internetowego Konta Pacjenta, która wcześniej została wprowadzona do marketu z aplikacjami na sprzęty z systemem iOS. Mogliście przeczytać o tym w serwisie cashless.pl w tekście Elektroniczne recepty nie tylko w mObywatelu. Rząd stworzył nową aplikację mojeIKP do eskierowań i erecept.

Przeczytajcie także: • Spore zmiany w aplikacji mObywatel

W związku z tym, że aplikacja trafiła do Google Play niedawno, ma na razie słabą pozycję na liście dostępnych aplikacji i nie jest łatwo ją znaleźć. Do tej pory pobrało ją ponad tysiąc użytkowników smartfonów z systemem Android.

Aby zacząć korzystać z aplikacji mojeIKP, po jej pobraniu należy nadać kod PIN, a następnie połączyć ją z kontem pacjenta. Można to zrobić, potwierdzając swoją tożsamość np. Profilem Zaufanym (narzędzie służące do weryfikacji tożsamości w trakcie korzystania z publicznych usług cyfrowych). mojeIKP to prosta apka, która ma na razie właściwie tylko dwie funkcje: wyświetlanie elektronicznych recept oraz elektronicznych skierowań do lekarza.

Przeczytajcie także: • Gdańsk będzie miał własną kryptowalutę

Jak pewnie większość czytelników cashless.pl wie, na rynku od dawna funkcjonuje rządowa aplikacja mObywatel, która może uchodzić za cyfrowy portfel na dokumenty. Są tu mobilne wersje dokumentów tożsamości, prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego samochodu. Od dłuższego czasu za pomocą mObywatela można też korzystać z erecept, a mObywatel cieszy się coraz większą popularnością – korzysta z niego już 2,5 mln Polaków. Nieustannie zastanawiam się więc, po co Ministerstwo Zdrowia postawiło na nową aplikację, zamiast skorzystać ze sprawdzonego, znanego i coraz bardziej lubianego rozwiązania, jakim jest mObywatel.