Zakup polskich spółek Aegonu przez VIG jest częścią większej transakcji, ta zaś została wstrzymana przez węgierskie władze
Planowane przejęcie przez Vienna Insurance Group spółek Aegonu z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym polskiego biznesu, zostało tymczasowo zablokowane przez Budapeszt. Węgierskie operacje są najważniejszym składnikiem ogłoszonej pod koniec zeszłego roku transakcji, w ramach której Austriacy mieli kupić od Holendrów biznes w Polsce, na Węgrzech, w Rumunii i Turcji za 830 mln euro.
– Bez Węgier cała transakcja stoi pod znakiem zapytania – zaznacza rzecznik VIG-u. Stanowisko to jest zrozumiałe, jeśli się weźmie pod uwagę, że aż dwie trzecie składki, którą łącznie wygenerowały wszystkie sprzedawane spółki Aegonu, pochodziło właśnie z Węgier, a akwizycja pozwoliłaby wiedeńczykom zwiększyć swój udział w tamtejszym rynku z 8 do ponad 19 proc.
Austriacka grupa przekazała, że otrzymała od węgierskiego ministra spraw wewnętrznych informację o braku zgody na akwizycję lokalnych spółek Aegonu przez zagranicznego inwestora. Stanowisko to zaskoczyło VIG, który zapewnia, że od początku roku prowadził "konstruktywne rozmowy" z węgierskim ministrem finansów, a także że na tamtejszym rynku czuje się "jak w domu", ze względu na 25-letnią historię inwestycji w węgierską gospodarkę. Jak jednak podkreśla Reuters, premier Victor Orban wielokrotnie zaznaczał, że większościowe udziały w sektorach takich jak finanse, energetyka, media i handel muszą należeć do węgierskich spółek albo skarbu państwa.
Nie wróży to dobrze ani całej transakcji, ani – w szczególności – przyszłości polskich spółek Aegonu. Holendrzy bowiem nad Wisłą nie brylują. Składki zbierane przez Aegon zapewniają mu zaledwie 2 proc. udziału w rynku ubezpieczeń na życie. Swego czasu firma mocno rozwijała sprzedaż produktów inwestycyjnych z UFK (tzw. polisolokat), więc załamanie tego rynku istotnie wpłynęło na jej działalność. To, że VIG chciał kupić polskie spółki niejako w pakiecie z perspektywicznymi Węgrami i ciekawą Turcją (gdzie Austriacy mieliby okazję zadebiutować w obszarze ubezpieczeń na życie), było szansą dla polskiego biznesu. Teraz nie ma pewności, czy do transakcji dojdzie, choć jak na razie VIG określa problemy jako "tymczasowe" i ma nadzieję na powrót do rozmów.
Przy okazji warto wspomnieć, że zmiany właścicielskie dotyczące Aegonu wpisują się w trwającą konsolidację polskiego sektora ubezpieczeń. W październiku Uniqa przejęła polskie spółki Axy i coraz bliżej już do prawnego połączenia towarzystw. Decyzję o wycofaniu się z naszego rynku podjęła również Aviva. Niedawno w serwisie cashless.pl mogliście przeczytać, że Allianz kupi od Brytyjczyków spółki życiową, majątkową, działalność w zakresie funduszy emerytalnych, zarządzania aktywami oraz udziały ubezpieczyciela w joint venture z Santanderem.
Zakup Avivy przez Allianza sprawia, że Uniqa nie cieszyła się długo piątym miejscem na rynku pod względem przypisu składki, na które awansowała, przejmując Axę. Na podstawie danych KNF po IV kwartale 2020 r. można oszacować, że po zakończeniu obecnie trwających transakcji (łącznie z niepewnym jeszcze przejęciem Aegonu) pierwsza piątka grup ubezpieczeniowych będzie wyglądać następująco: PZU, Talanx, Ergo, VIG, Allianz.