To kolejny element modernizacji systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych, który nie cieszy się najlepszą opinią wśród pasażerów i ekspertów
Zarząd Transportu Metropolitarnego, który zarządza transportem publicznym na Śląsku, poinformował o planie likwidacji 40 Punktów Obsługi Klienta Śląskiej Karty Usług Publicznych. Sieć punktów przestanie działać już 22 marca bieżącego roku. Wszystkie sprawy załatwiane dotąd w POK-ach, takie jak m.in. składanie wniosków o kartę, odbieranie plastiku czy reklamacje, będzie można realizować zdalnie. Służy do tego m.in. Portal Klienta ŚKUP oraz aplikacja Mobilny ŚKUP.
Władze ZTM podkreślają też, że choć większość pasażerów woli załatwiać wszelkie sprawy przez internet, to część, szczególnie starsi, preferuje tradycyjny sposób obsługi. Osoby te nadal będą mogły kupić bilet w 800 punktach, np. sklepach stacjonarnych, rozsianych po całej aglomeracji. Wciąż działać będzie także dziesięć Punktów Obsługi Pasażera, przeznaczonych nie tylko dla użytkowników kart ŚKUP.
Karta ŚKUP jest jak na razie jedynym nośnikiem biletów okresowych oraz informacji na temat przysługujących pasażerom zniżek. System zbudowało konsorcjum Asseco i mBanku przy dużym wsparciu środkami z Unii Europejskiej. Rozwiązanie miało ruszyć w 2013 r., ale ostatecznie wystartowało z dużym opóźnieniem jesienią 2015 r. i już wtedy uznawane było za przestarzałe. ZTM przymierza się zatem do modernizacji tego systemu.
Wiosną ubiegłego roku wprowadzono aplikację Mobilny ŚKUP, która od niedawna pozwala już m.in. na kupowanie biletów okresowych. ZTM planuje też wprowadzić możliwość płatności za przejazdy kartami zbliżeniowymi bezpośrednio w pojazdach. Jednocześnie ogłoszono przetarg na kompleksową modyfikację systemu ŚKUP, co ma pozwolić na eliminację plastikowych kart miejskich.
Obecnie najpopularniejszym modelem, w oparciu o który buduje się systemy płatności za przejazdy komunikacją miejską, są rozwiązania wykorzystujące funkcjonalność kart bankowych. W pojazdach instaluje się tzw. kasoterminale, umożliwiające płatności zbliżeniowe bez druku biletów. Informacja o transakcji trafia do systemu centralnego. W razie kontroli do czytnika kontrolerskiego wystarczy zbliżyć smartfon lub kartę, którą opłaciło się przejazd. Takie systemy działają już m.in. we Wrocławiu, Bydgoszczy czy w Białymstoku, a w kolejnych miastach trwają prace nad ich wdrożeniem.