W polską spółkę zainwestowały amerykańskie fundusze, które wcześniej wsparły takie startupy jak Revolut czy Pyszne.pl
Booksy, polski startup budujący platformę do umawiania wizyt np. w salonach urody i robiący międzynarodową karierę, poinformował o pomyślnym zakończeniu kolejnej rundy finansowania. Spółka pozyskała 70 mln dolarów, co w przeliczeniu na złote daje ok. 260 mln. W ramach rundy "C" w Booksy zainwestowały amerykańskie fundusze Cat Rock Capital i Sprints Capital, które wcześniej finansowały działalność takich firm jak m.in. Revolut, Vinted, Takeaway i Pyszne.pl.
Z informacji nadesłanej przez Booksy wynika, że spółce udało się dotąd pozyskać 120 mln dolarów, czyli ok. 450 mln zł. Środki zgromadzone podczas ostatniej rundy finansowania, która wydaje się rekordowa wśród polskich startupów na podobnym do Booksy etapie rozwoju, zostaną przeznaczone na ekspansję międzynarodową. Firma chce zwiększyć swoje udziały na kluczowych dla siebie rynkach, a więc w USA i Europie, w tym w Wielkiej Brytanii. Chce też rozpocząć działalność w Meksyku.
– Potencjał naszego dalszego rozwoju określa m.in. wciąż niski stopień digitalizacji salonów urody oraz ogromna popularność samej aplikacji. Tylko w Stanach Zjednoczonych, gdzie rynek hair&beauty wart jest blisko 100 mld dolarów, wciąż mniej niż 5 proc. usług rezerwowanych jest online. Jednocześnie już teraz Booksy jest jedną z najczęściej pobieranych aplikacji w kategorii lifestyle i posiada więcej aktywnych użytkowników niż jakakolwiek inna aplikacja dla branży hair&beauty – uważa Stefan Batory, założyciel Booksy.
W ciągu ostatnich trzech lat przychody Booksy wzrosły o 1500 proc. W grudniu ubiegłego roku firma przejęła konkurencyjną platformę Versum. Obecnie z aplikacji Booksy aktywnie korzysta 13 milionów użytkowników na całym świecie. Tylko w tym roku ma ona obsłużyć blisko 100 mln wizyt o wartości ponad 10 miliardów złotych. Komentatorzy spekulują, że Booksy może wkrótce stać się polskim jednorożcem, czyli firmą, której rynkowa wycena przekroczy miliard dolarów.
Co ciekawe Booksy umożliwia umawianie wizyt nie tylko w salonach urody, ale także w placówkach firm finansowych takich jak BNP Paribas, Alior, Credit Agricole czy z branży e-commerce (x-kom) i telekomunikacyjnej (Play). Główna siedziba Booksy mieści się dziś w San Francisco. Spółka rozwija się pomimo pandemii i związanych z nią ograniczeń. Podczas pierwszego ubiegłorocznego lockdownu Booksy musiało zwolnić połowę swojej załogi.