W ubiegłym kwartale użytkownicy Blika wykonali ponad 110 mln transakcji, czyli o 95 proc. więcej niż w tym samym okresie przed rokiem
Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności (operator Blika) przedstawił dziś wyniki transakcyjne systemu odnotowane w ubiegłym kwartale. Blik może pochwalić się wzrostami liczby operacji we wszystkich obsługiwanych przez siebie segmentach rynku. Ich dynamika nie jest jednak równa, co tłumaczyć można okresem wakacyjnym oraz zmianami zachodzącymi na rynku po zakończeniu pierwszej blokady gospodarczej związanej z koronawirusem.
I tak w okresie lipiec-wrzesień klienci wykonali za pomocą Blika ponad 110 mln transakcji. To o ok. 95 proc. więcej niż w tym samym okresie 2019 r. i o ok. 13 proc. więcej niż w II kw. bieżącego roku, gdy transakcji było ponad 97 mln. Od początku 2020 r. klienci banków "blikali" prawie 284 mln razy, czyli więcej niż w całym ubiegłym roku (218 mln transakcji).
Największą część transakcji Blikiem w III kw. 2020 r. stanowiły te w e-commerce – było ich 77,7 mln (6 proc. więcej w stosunku kwartalnym i 97 proc. więcej w stosunku rocznym). Transakcji w bankomatach odnotowano 7,5 mln (36 proc. więcej kwartał do kwartału i 10 proc. więcej rok do roku). W minionym okresie użytkownicy Blika wykonali także 11,9 mln płatności w terminalach (42 proc. więcej niż w II kw. i 98 proc. więcej niż w III kw. 2019 r.).
Najmocniej wzrosła zaś liczba transakcji P2P (na numer telefonu odbiorcy). W okresie lipiec-wrzesień 2020 r. takich przelewów zrealizowano 13 mln, a więc 46 proc. więcej niż w okresie kwiecień-czerwiec 2020 r. i o ponad 200 proc. więcej niż w III kw. ubiegłego roku.
Nieco inaczej sytuacja wygląda, jeśli przeanalizować wartość transakcji Blikiem. W III kw. 2020 r. wyniosła ona 14,6 mld zł, co oznacza wzrost z 13,2 mld zł w II kw. bieżącego roku. Pod tym względem najmocniej wzrósł kanał bankomatowy z 3,1 mld zł do 4,1 mld zł. Ale na przykład wartość płatności w internecie, pomimo wiekszej ich liczby, spadła nieznacznie z 8,6 mld zł do 8,5 mld zł. Zjawisko tłumaczone jest odreagowaniem II kw. stojącego pod znakiem lockdownu. W III kw. klienci ruszyli gromadnie po zakupy do sklepów stacjonarnych, stąd większe wypłaty gotówki a drobniejsze wydatki w sieci.
Zdaniem Dariusza Mazurkiewicza obserwacje z minionych kilku tygodni pozwalają prognozować, że w ostatnim kwartale 2020 r. Blik znów cieszy się rekordowym zainteresowaniem klientów.