Allegro Pay to kilka narzędzi, za pomocą których można kupować na największej platformie e-commerce w Polsce i płacić nieswoimi pieniędzmi
Allegro Pay pojawiło się na platformie Allegro kilka miesięcy temu. Dostęp do tego rozwiązania uzyskali jednak tylko wybrani testerzy. Teraz operator usługi rozszerza jej zasięg – w ciągu kilku najbliższych dni możliwość korzystania z niej zyskają tysiące użytkowników, a później wszyscy klienci Allegro. Ja już przetestowałem nowe rozwiązanie i mogę Wam napisać, jak z tego korzystać i czym w ogóle jest Allegro Pay.
Usługę dostarcza firma o tej samej nazwie, powstała z przekształcenia spółki FinAi. To polski fintech, który był operatorem internetowej platformy pośredniczącej pomiędzy klientami poszukującymi kredytów a bankami udzielającymi finansowania. Spółka w ubiegłym roku zakończyła jednak swoją dotychczasową działalność, a na początku bieżącego roku została przejęta wraz z całym zespołem zatrudnionych specjalistów przez Allegro.
Spółka znajduje się w rejestrze firm pożyczkowych prowadzonym przez Komisję Nadzoru Finansowego, co już sugeruje, czym dziś jest Allegro Pay. Obecnie pożycza pieniądze klientom Allegro z własnych środków. W przyszłości finansowania dostarczać mają podmioty zewnętrzne, np. banki. Allegro Pay to zatem kilka narzędzi kredytowych do wyboru, zebranych pod jednym logotypem. Są tu więc np. płatności odroczone czy możliwość rozbicia płatności na raty. W przyszłości lista możliwych rozwiązań ma być wydłużana.
Aby móc korzystać z Allegro Pay, należy przejść proces aktywacji. Ten rozpoczyna się od wypełnienia formularza, w którym należy podać podstawowe dane, takie jak numer PESEL czy serię i numer dowodu osobistego. Zaakceptować też trzeba szereg zgód, m.in. na sprawdzenie swojej historii w Biurze Informacji Kredytowej. Cała procedura trwa kilka chwil, po czym użytkownik otrzymuje wyliczony limit kredytowy, który maksymalnie może wynosić 4 tys. zł. I już można kupować i płacić.
Informacja o dostępnym do wykorzystania limicie znajduje się w dobrze widocznym miejscu, na przykład w aplikacji mobilnej. W momencie gdy dostępna kwota zostanie wykorzystana, pojawia się tam informacja o konieczności spłaty zadłużenia. Każda płatność przez Allegro Pay zmniejsza ten limit, a zwrot pieniędzy – zwiększa. Ja w trakcie testów korzystałem z odroczonych płatności – operator usługi po wykonanych zakupach daje 30 dni na zwrot pieniędzy. W tym czasie nie ponosi się z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów. Co ciekawe, w moim przypadku po dwóch płatnościach pojawiła się informacja o konieczności spłaty zadłużenia, mimo że wykorzystałem zaledwie niewielką część limitu. Sądzę, że to zabezpieczenie algorytmów, które dopiero uczą się różnych możliwych fraudów.
A jak się płaci za pomocą Allegro Pay? Po skompletowaniu zakupów należy jako narzędzie płatnicze wskazać właśnie Allegro Pay i tam wybrać jedną z dostępnych opcji, np. odroczone płatności. Następnie należy potwierdzić zakup sześciocyfrowym kodem wysyłanym w wiadomości SMS na numer telefonu powiązany z usługą. I to jest największa niedogodność tej usługi. Nie znalazłem opcji umożliwiającej automatyczne wprowadzenie kodu w odpowiedni formularz usługi Allegro Pay, co oznacza trudności w szybkiej i sprawnej autoryzacji transakcji. Zakładam, że jest to wymuszone przepisami prawa, niemniej utrudnia skorzystanie z Allegro Pay w sytuacji, gdy np. używa się jednego konta Allegro na kilku urządzeniach i akurat nie ma dostępu do tego, na które przychodzi SMS z kodem autoryzacyjnym.
Reasumując, Allegro Pay to ciekawe i dość wygodne rozwiązanie, które na pewno zaskarbi sobie liczne grono użytkowników. Pozwala płacić nieswoimi pieniędzmi za produkty zamawiane przez internet, co ma dodatkową zaletę w momencie konieczności zwrotu zakupów – Allegro Pay rozlicza płatności automatycznie bez ingerencji użytkownika.
Trzeba jednak pamiętać, że pożyczone pieniądze prędzej czy później należy oddać, więc lepiej ostrożnie je wydawać, aby nie stracić kontroli nad swoimi finansami. Dodatkowa opcja płatniczo-kredytowa powoduje też, że na Allegro różnych instrumentów płatniczych jest już dużo i niektórzy mogą mieć kłopot z połapaniem się, czym różnią się np. raty od BNP Praibas czy płatności odroczone PayPo od podobnych usług w Allegro Pay. Operator platformy powinien już – wydaje mi się – popracować nad uporządkowaniem tego wszystkiego.