Osiągnięcie miliona terminali płatniczych na polskim rynku już w lipcu tego roku było możliwe dzięki działalności fundacji Polska Bezgotówkowa i… zmianie metody liczenia
Z ostatniego raportu Narodowego Banku Polskiego na temat rynku kart płatniczych w Polsce wynika, że na koniec marca nad Wisłą funkcjonowało ok. 943 tys. terminali płatniczych. Tymczasem dziś przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Związku Banków Polskich i fundacji Polska Bezgotówkowa ogłosili, że liczba zainstalowanych POS-ów 24 lipca przekroczyła milion. Czy to możliwe, że w ciągu czterech miesięcy operatorzy terminali sprzedali niemal 60 tys. urządzeń, podczas gdy wcześniej kwartalnie instalowali zwykle nie więcej niż 40 tys.?
Jak dowiaduję się nieoficjalnie ogłoszenie dziś przekroczenia miliona terminali działających w Polsce możliwe było m.in. dzięki urealnieniu statystyk. Chodzi o to, że w publikowanych dotąd przez NBP danych nie były uwzględniane urządzenia obsługiwane przez zagranicznych operatorów, działających w Polsce w oparciu o jednolity paszport europejski. Chodzi o takie firmy jak np. SumUp. W rezultacie w rzeczywistości już w marcu liczba terminali działających w Polsce wynosiła 960-970 tys. Poprosiłem o potwierdzenie tej informacji przez NBP. Gdy odpowiedź nadejdzie zaktualizuję ten bądź napiszę nowy tekst.
Natomiast niewątpliwie duży wpływ na to, że można było dziś ogłosić przekroczenie miliona terminali na polskim rynku, ma działalność fundacji Polska Bezgotówkowa. Instytucja pochwaliła się właśnie, że w ramach prowadzonego przez nią programu zainstalowano już ponad 310 tys. POS-ów. Fundacja podała również, że w urządzeniach tych dynamicznie rosną obroty – tylko w czerwcu przekroczyły one 1,2 mld zł. Ma to być dobry wynik zważywszy na fakt, że większość POS-ów fundacji funkcjonuje w małych i średnich przedsiębiorstwach.