mBank zrezygnował z opłat za płatności przyjmowane przy pomocy Paynow kilka miesięcy temu w związku z pandemią koronawirusa
mBank poinformował swoich klientów biznesowych korzystających z bramki Paynow, że przedłuża do końca września promocję wprowadzoną kilka miesięcy temu. W jej ramach zrezygnował z prowizji od płatności akceptowanych przy pomocy Paynow. Od 1 października wróci standardowy cennik, a transakcje realizowane za pomocą bramki mBanku będą obarczone prowizją w wysokości 0,95 proc.
Paynow to bramka do przyjmowania płatności przez sklepy internetowe. mBank oferuje ją klientom, którzy mają jednocześnie u niego rachunek firmowy. Dzięki temu właściciel konta ma dostęp do środków z tytułu płatności bezpośrednio po wpłacie pieniędzy przez klienta. Bank deklaruje także, że integracja bramki ze sklepem jest prosta i można ją przeprowadzić całkowicie online. Usługa Paynow znalazła się na tegorocznej Mapie Polskiego Fintechu i była nominowana do nagród cashless.pl w kategorii Projekt Fintech 2020.
Bramki do akceptacji płatności elektronicznych przez sklepy internetowe to na polskim rynku domena firm niezależnych od banków, takich jak PayU, Przelewy24 czy Tpay. Jako pierwszy na to pole postanowił wejść jednak ING, który zaoferował bramkę imoje. mBank poszedł w jego ślady – Paynow to rozwiązanie przygotowane przez jego spółkę zależną o nazwie mElements.