Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Płatności a koronawirus: branża gotówkowa zarzuca "karciarzom" kłamstwa, a sama wprowadza konsumentów w błąd

W dzisiejszym komunikacie prasowym producent bankomatów Diebold Nixdorf powtarza chybiony argument, że odmowa przyjęcia płatności gotówką jest niezgodna z prawem

Od kilku tygodni opinia publiczna w Polsce zajmuje się głównie pomysłami na walkę ze skutkami koronawirusa oraz tym, kiedy powinny albo nie, odbyć się wybory prezydenckie. Na marginesie tej batalii trwa jednak inna dyskusja, która rozpala niemal do czerwoności emocje przedstawicieli firm działających w branży płatniczej. Jej tematem jest odpowiedź na pytanie, co w dobie rozprzestrzeniającego się koronawirusa jest bezpieczniejsze: płacenie kartą czy gotówką.

Impulsem, który uznać można za początek tej debaty była publikacja w mediach zagranicznych przeinaczonej jak się później okazało wypowiedzi przedstawicieli Światowej Organizacji Zdrowia. Z publikacji tych wynikało, że WHO odradza korzystanie z gotówki i chwali zastąpienie jej instrumentami elektronicznymi, co ma ograniczać ryzyko zarażenia się koronawirusem. Wystarczyło to do rozpoczęcia kampanii promującej karty i płatności mobilne jako narzędzia bezpieczniejsze niż gotówka w kontekście zagrożenia epidemicznego.

Przeczytajcie także: NBP na temat gotówki w czasach koronawirusa

Z różnych danych publikowanych m.in. przez serwis cashless.pl wynika, że kampania ta przynosi skutek pożądany przez jej autorów, bo udział płatności bezgotówkowych w całości transakcji detalicznych rośnie w ostatnich tygodniach szybciej niż wcześniej. Trudo więc się dziwić, że druga strona płatniczej barykady przypuściła kontratak. Podstawowym użytym przez nią argumentem był fakt, że jak dotąd nie ma naukowych dowodów na to, że za pomocą gotówki można zarazić się koronawirusem a za pomocą kart – nie. Nie można więc zniechęcać do korzystania z banknotów i monet jako instrumentów mniej bezpiecznych.

Trudno nie przyznać racji przedstawicielom firm obsługującym gotówkę. Szkoda jednak, że w tej dyskusji zaczynają używać argumentów nieprawdziwych, jak ten, który pojawił się kilka tygodni temu w oświadczeniu Narodowego Banku Polskiego, a dziś został powtórzony w komunikacie prasowym firmy Diebold Nixdorf (producent bankomatów). – Dziś niektórzy właściciele punktów handlowych nie chcą przyjmować płatności gotówkowych. Czy to zgodne z prawem? Zdecydowanie nie. Gotówka jest podstawowym środkiem płatniczym, który nie dyskryminuje tych, którzy nie mogą lub nie chcą korzystać z innych form płatności – czytam w tym komunikacie.

Przeczytajcie także: Alerty BIK na czas koronawirusa

Problem w tym, że po spełnieniu odpowiednich warunków sprzedawca ma prawo odmówić przyjęcia płatności gotówką, tak samo jak ma prawo odmówić przyjęcia płatności kartą. Dość precyzyjnie wyjaśniła to Barbara Jaroszek, dyrektorka departamentu emisyjno-skarbcowego w NBP w wywiadzie, udzielonym serwisowi cashless.pl w lipcu 2019 r. Powiedziała wówczas, że jeśli np. właściciel restauracji czy sklepu wywiesi w widocznym miejscu informację, iż przyjmuje płatności jedynie kartą, działa w zgodzie z prawem i nie można go zmusić do akceptacji gotówki. – Przedsiębiorca taki składa ofertę zawarcia umowy sprzedaży, a klient jest wcześniej informowany, że nie może zapłacić gotówką – powiedziała wówczas Barbara Jaroszek.

Wydaje mi się zatem, że sytuacja prawna nie budzi w tym wypadku wątpliwości, ale jeżeli nawet by budziła, to niestosowne jest informowanie konsumentów, że coś jest niezgodne z prawem, jeśli nie ma co do tego absolutnej pewności.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies