W komunikacie bezpieczeństwa Santander przestrzega przed korzystaniem z ofert inwestycyjnych wymagających np. niewielkiej wpłaty własnej, zainstalowania aplikacji czy przesłania kopii dowodu osobistego
Santander Bank Polska w komunikacie opublikowanym wczoraj na swojej stronie internetowej przestrzega przed nowym trendem wśród przestępstw finansowych. Polega on na zachęcaniu do przekazania danych oraz niewielkich kwot uprawniających do zarejestrowania się w programie gwarantującym wysokie zyski z inwestycji kapitałowych.
Santander pisze, że czujność klientów powinny wzbudzić wszystkie oferty związane z inwestowaniem pieniędzy np. w wirtualne waluty albo na giełdzie, a gwarantujące wysokie zyski bez ryzyka. Bank opublikował także przykład ogłoszenia, które powinno wzbudzić czujność: "Nie ma haczyków! Wystarczy się zarejestrować, wpłacić początkową kwotę w wysokości 250 €, a my zajmiemy się resztą".
Zdaniem Santandera klienci powinni uważać na wszelkie sytuacje, w których oferowany im jest duży i szybki zysk przy braku informacji o ryzyku inwestycyjnym, wymagane jest przesłanie dokumentów, np. kopii dowodu osobistego lub karty płatniczej, wywierana jest presja czasu, by decyzję podjąć szybko, bo okazja przepadnie albo proponowana jest instalacja na smartfonie aplikacji mającej pomagać w zarządzaniu inwestycją.
W swoim komunikacie Santander radzi klientom, aby przed podjęciem decyzji inwestycyjnej sprawdzili podmiot, któremu chcą powierzyć oszczędności. Powinien on dysponować odpowiednim zezwoleniem i znajdować się w rejestrach prowadzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jeżeli ktoś ma problem ze skorzystaniem z tych rejestrów, może zadzwonić na infolinię KNF działającą pod numerem telefonu: 22-262-58-00.