Przypadek jednego z mieszkańców Łukowa pokazuje, jak przez nieostrożność można stracić oszczędności z rachunku bankowego
Komenda Główna Policji opublikowała komunikat będący przestrogą dla wszystkich użytkowników bankowości elektronicznej i ostrzeżeniem przed zbierającą żniwo w internecie metodą oszustwa "na fałszywego pośrednika płatności". Bohaterem komunikatu jest jeden z łukowskich przedsiębiorców, który padł ofiarą cyberataku i stracił 340 tys. zł.
Jak podaje policja, we wtorek zgłosił się do niej poszkodowany, który dzień wcześniej otrzymał powiadomienie o zaległości wobec jednego z portali aukcyjnych. Zaległość miała wynosić 1,36 zł. Brak wpłaty miał skutkować zablokowaniem konta w serwisie. Wiadomość sugerowała konieczność uregulowania należności za pomocą systemu płatności, do którego prowadził zawarty w wiadomości link.
Z zeznań poszkodowanego przedsiębiorcy z Łukowa wynika, że zapłacił on żądaną kwotę korzystając z podlinkowanej strony. Następnego dnia zauważył, że z jego rachunku bankowego wykonano 18 nieautoryzowanych przez niego przelewów na łączną kwotę ponad 340 tys. zł.
Wygląda na to, że łukowski przedsiębiorca padł ofiarą zbierającej coraz większe żniwo w internecie metody oszustwa "na fałszywego pośrednika płatności". Proceder polega na nakłonieniu ofiary do kliknięcia w link prowadzący do fałszywej strony integratora płatności internetowych. Logując się za jej pomocą do banku ofiara przekazuje dane przestępcom. Ci logują się na oryginalnej stronie banku i tworzą nowego odbiorcę zaufanego. Ofiara potwierdzając rzekomą płatność na niewielką kwotę w rzeczywistości definiuje nowego odbiorcę, do którego można wykonywać przelewy bez dodatkowej autoryzacji.
Policjanci apelują więc o ostrożność przy finansowych transakcjach internetowych. Jeżeli nie pamiętacie czy rzeczywiście uregulowaliście wszystkie swoje zaległości względem portalu aukcyjnego, możecie to najpierw sprawdzić logując się na swoim koncie w serwisie. Jeśli macie zaległość, serwis sam przeprowadzi Was do płatności.