To efekt zmian zachodzących w bankowości detalicznej i spadku interchange, czyli prowizji jaką właściciele sklepów odprowadzają do banków z tytułu przyjętych płatności bezgotówkowych. Prowizja ta od końca stycznia tego roku to maksymalnie 0,3 proc., choć jeszcze niedawno wynosiła 1,6 proc. Poza tym banki narzekają nie tylko na obniżone przychody, ale i rosnące koszty w wyniku podwyżek tzw. opłat processingowych przez organizacje płatnicze.

W rezultacie wydawcy kart szukają nowych pomysłów na biznes. Jednym z nich jest migracja dużej części klientów z kart debetowych na kredytowe. Te drugie pozwalają zarabiać więcej nie tylko dzięki nieco wyższej interchange (wspomniane 0,3 proc. podczas gdy na kartach debetowych wynosi ona 0,2 proc.) to jeszcze na odsetkach od ewentualnego zadłużenia.

BZ WBK jako pierwszy na naszym rynku zrobił krok w tym kierunku, wprowadzając na rynek kartę kredytową „Na start”. Oferuje ona limit w wysokości 2,5 tys. zł i charakteryzuje się brakiem prowizji za korzystanie w pierwszym roku od wydania.

W kolejnym etapie zmiany polityki kartowej BZ WBK chce przekonać wielu swoich klientów, by do codziennych płatności używali karty kredytowej i zrezygnowali z debetowej. Zdaje sobie jednak sprawę, że część z nich może mieć potrzebę szybkiego dostępu do środków zgromadzonych na rachunku. Zaspokoić ją mają karty bankomatowe, działające wyłącznie w maszynach własnych banku. BZ WBK chce rozpocząć sprzedaż kart bankomatowych w pakiecie z kartami kredytowymi już w II kwartale tego roku.

Karty służące jedynie do pobierania gotówki z bankomatów były popularne w Polsce w latach 90-tych ubiegłego wieku, gdy sieć akceptacji płatności bezgotówkowych w sklepach była niewielka. Model korzystania z rachunku bankowego wyglądał więc tak, że klient po otrzymaniu pensji odwiedzał bankomat lub oddział swojego banku i podejmował całość wynagrodzenia. Następnie przez cały miesiąc w codziennych rozliczeniach posługiwał się gotówką. Dziś karty bankomatowe znajdują się w ofertach wielu banków spółdzielczych, ale banki komercyjne zrezygnowały z ich wydawania.