Do wiadomości informujących o przelewie przychodzącym załączony jest plik infekujący komputer złośliwym oprogramowaniem
Wczoraj na stronie mBanku pojawiło się ostrzeżenie o nowym ataku na klientów korzystających z konta przez internet. Instytucja pisze, że do skrzynek pocztowych jej klientów mogły trafić e-maile imitujące korespondencję wysyłaną przez mBank. Treść wiadomości sugeruje, że odbiorca otrzymał przelew zarejestrowany w systemie mBank24, ale do zaksięgowania pieniędzy na jego koncie potrzebne jest potwierdzenie transakcji.
E-maile mają zawierać załącznik ze szczegółowymi informacjami na temat przelewu. Jednak w reczywistości próba jego otwarcia może zakończyć się zainfekowaniem komputera złośliwym oprogramowaniem i przejęciem nad nim kontroli przez cyberprzestępców. W rezultacie mogą oni zyskać dostęp do wprowadzanych do komputera danych (np. loginów i haseł do rachunków bankowych), mogą też wyświetlać fałszywe komunikaty mające na celu wyłudzenie poufnych informacji (np. kodów SMS) i przejąć zgromadzone na koncie pieniądze.
Jeżeli już otworzyliście załącznik, mBank radzi jak najszybciej przeskanować komputer antywirusem, zmienić hasła do rachunków bankowych, skrzynek mailowych i portali społecznościowych korzystając jednak z innego urządzenia niż to zainfekowane. Należy się także skontaktować z call center mBanku. Pamiętajcie też, że nie ma czegoś takiego jak system mBank24. Logowanie na rachunki klientów indywidualnych w tej instytucji odbywa się przez system, funkcjonujący pod adresem: online.mbank.pl. Natomiast przykładowa wiadomość kierowana przez przestępców do klientów mBanku może wyglądać tak: