Problem z transakcjami zbliżeniowymi ma być spowodowany brakiem pamięci podręcznej a nie usterką w apce Rossmann
W weekend pisałem o występujących problemach z płatnościami Google Pay. Od 14 maja wielu użytkowników zgłasza brak możliwości realizacji transakcji zbliżeniowych przy pomocy tego rozwiązania. Ja sam tego rodzaju niedogodności nie doświadczyłem, ale liczba komentarzy, jakie można znaleźć w markecie Google Play, wskazuje, że jednak kłopoty są. Zresztą ich występowanie potwierdziła sama firma Google.
Natomiast w minioną sobotę pojawiły się pomysły, jak z tymi problemami walczyć. Na przykład specjaliści z Getinu zalecali wyczyszczenie pamięci podręcznej smartfona. Z kolei w kilku serwisach informacyjnych zalecano odinstalowanie aplikacji mobilnej Rossmann, która rzekomo miała być przyczyną kłopotów z Google Pay – więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj.
Dziś do tych informacji odniosło się biuro prasowe Rossmann. – Informujemy, że problemy z Google Pay nie mają nic wspólnego z aplikacją naszej firmy i nie jest ona przyczyną tych problemów. Z informacji pozyskanych od firmy Google wynika, że zmiany wprowadzone przez jednego z producentów telefonów z systemem Android mogły spowodować ograniczenie pamięci podręcznej w aplikacji NFC. Stąd odinstalowanie przez użytkowników jakiejkolwiek aplikacji, która korzysta z NFC pomagało przywrócić funkcję płatności zbliżeniowych – czytam w oświadczeniu firmy Rossmann nadesłanym przed chwilą do redakcji Cashless.
Z komentarzy użytkowników w Google Play wynika, że większość zgłaszających niedziałające płatności posiadało urządzenia Huawei i Honor. Natomiast Rossmann pisze, że firma Google zapewniła go o przeprowadzeniu działań naprawczych, po których problemy z płatnościami powinny ustać. Korzystacie z Google Pay i mieliście trudności z transakcjami? Aktualizujcie aplikację Google Pay i dajcie znać w komentarzu po tekstem albo w mejlu (kontakt@cashless.pl), czy to pomogło.