Władze banku deklarują, że w przyszłości zakupami fintechów takich jak czeskiego Twisto, mogą zaskoczyć jeszcze nieraz
Podczas zakończonego wczoraj w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego ING Bank Śląski udostępniał Influstrefę. Tu dziennikarze i blogerzy przeprowadzali wywiady z najważniejszymi osobami z banku. Mi udało się porozmawiać z Michałem Bolesławskim, wiceprezesem ING odpowiedzialnym m.in. za obszar korporacyjny. Pytałem przede wszystkim o współpracę banku z fintechami, takimi jak Twisto.
Przypomnę, że ING zainwestował w tę czeską spółkę a oferowaną przez nią usługę, umożliwiającą płatność za zakupy internetowe po kilkudziesięciu dniach od zamówienia, wprowadził do wdrożonej przez siebie bramki płatniczej imoje. Jak powiedział Michał Bolesławski, bank inwestycję w Twisto traktuje długoterminowo, a jeżeli w przyszłości będzie taka możliwość, przejmie całość udziałów w tym przedsięwzięciu.
Wiceprezes Banku Śląskiego stwierdził także, że niewykluczone iż w przyszłości reprezentowana przez niego instytucja jeszcze nieraz zaskoczy rynek zakupem udziałów czy akcji w innych fintechach. – Stanie się tak, jeśli zidentyfikujemy potrzeby klientów, których zaspokojenie będzie korzystne poprzez współpracę z fintechem i kiedy taki fintech znajdziemy – powiedział Michał Bolesławski.
Zdaniem przedstawiciela ING w Polsce w wielu obszarach banki pełnią rolę fintechów, gdyż duża konkurencja między nimi wymusza wprowadzanie nowoczesnych usług finansowych. W przyszłości jednak, ze względu na postępującą konsolidację sektora bankowego, ta korzystna z punktu widzenia klientów sytuacja może się zmienić.
Michał Bolesławski jest też zdania, że zagrożeniem nie tylko dla bankowości, ale w pewnym sensie także dla klientów oraz nadzorców rynku finansowego, może być wejście na niego międzynarodowych korporacji technologicznych, takich jak Apple, Google czy Amazon. W opinii wiceprezesa ING w przyszłości korporacje z grupy GAFA (Google, Amazon, Facebook, Apple), o ile zechcą odgrywać większą rolę w branży finansowej, będą musiały podlegać regulacjom na podobnej zasadzie jak banki.