Pora na pola to spółka zarządzająca platformą e-commerce, za pośrednictwem której można zamawiać żywność od lokalnych producentów. Operator platformy deklaruje, że sprawdził warunki produkcji u wszystkich dostawców sprzedających swoje towary za jej pośrednictwem oraz gwarantuje, że dostarcza świeżą żywność. Jest to możliwe m.in. dzięki temu, że zamówienia są realizowane jeszcze tego samego dnia, w którym są składane. Ma to być cecha odróżniająca Pora na pola od konkurencji.

Przeczytajcie także: • The Heart będzie szukał fintechów dla PKO BP

Niestety, oferta firmy jest na razie dostępna tylko w sześciu miastach Polski. Ale wkrótce cały kraj ma zostać objęty tą usługą. Potrzebne są na to jednak pieniądze, które spółka zbiera korzystając z crowdfundingu, czyli finansowania społecznościowego. W emisji akcji pośredniczy platforma Beesfund. Pora na pola chce zebrać 700 tys. zł, które przeznaczyć ma m.in. na nowy system informatyczny, budowę punktu ekspozycyjnego oraz marketing.

Przeczytajcie także: • Osiem fintechów w globalnej piaskownicy regulacyjnej

Crowdfunding to coraz popularniejszy sposób pozyskania kapitału. Przedstawiciele Pora na pola podkreślają, że ma dodatkowe atuty, bo dzięki zbiórce społecznościowej promowana jest marka emitenta, co pozytywnie wpływa na bieżącą działalność firmy. Crowdfunding ma jednak swoje wady, jak zwiększone ryzyko inwestycyjne czy problemy z wyjściem z inwestycji. Więcej o firmie Pora na pola oraz prowadzonej przez nią zbiórce przeczytacie w serwisie green-news.pl. Tekst na ten temat możecie znaleźć tutaj.