Decyzja Santandera to efekt wcześniejszych zmian wprowadzonych do regulacji przez Mastercarda
Santander opublikował wczoraj nowe cenniki i regulaminy. O najważniejszych zmianach w tych dokumentach mogliście przeczytać w tekście, który znajdziecie tutaj. Dziś natomiast chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną nowość, którą bank przy okazji zaanonsował, a mianowicie wydawanie kart bez miejsca na podpis posiadacza.
Instytucja tłumaczy, że możliwość wydawania plastików bez paska na podpis to efekt zmian wprowadzonych do regulacji przez jedną z dwóch największych na polskim rynku organizacji płatniczych, a mianowicie przez Mastercarda.
Przypomnę, że firma ta jesienią ubiegłego roku ogłosiła, że od kwietnia bieżącego roku banki będą mogły wydawać karty pozbawione miejsca na podpis użytkownika. W dzisiejszych czasach przestaje on być bowiem do czegokolwiek potrzebny. Przy transakcjach zbliżeniowych, autoryzacji PIN-em i braku konieczności prezentacji plastiku sprzedawcy, podpis na karcie stał się rozwiązaniem z poprzedniej epoki.
Wydaje się, że Santander jest pierwszym bankiem w Polsce, który w swoich regulaminach odzwierciedla wcześniejszą decyzję amerykańskiej organizacji płatniczej. Na razie bank nie wydaje jeszcze mastercardów bez miejsca na podpis. Natomiast z informacji biura prasowego Mastercarda w Polsce wynika, że takie karty nie są już jednak zupełną nowością w Polsce. Swego czasu Getin wydawał bowiem plastiki, które oprócz funkcji płatniczej spełniały również rolę legitymacji studenckich. Nie miały one ani miejsca na podpis ani paska magnetycznego.