Decydują o tym wchodzące w życie regulacje, takie jak związane z dyrektywą PSD II wytyczne RTS
Dziś w warszawskim Hotelu Bristol odbyło się trzecie wydarzenie z cyklu Cashless Breakfast. Tym razem eksperci z branży finansowej, a w szczególności płatniczej, dyskutowali o przyszłości płatności w środowisku e-commerce i m-commerce. Pretekstem do podjęcia tego tematu są wchodzące we wrześniu w życie regulacje, takie jak powiązane z dyrektywą PSD II wytyczne techniczne RTS.
W trakcie Cashless Breakfast Maciej Kostro ze Związku Banków Polskich zrelacjonował postęp prac nad rozwiązaniem Polish API. Ma ono być odpowiedzią środowiska bankowego na wynikający z RTS-ów obowiązek umożliwienia dostępu do rachunków klientów tzw. podmiotom trzecim, a więc np. fintechom. Najważniejszym obecnie zagadnieniem związanym z Polish API jest udostępnienie przez banki tzw. środowiska testowego, z czym muszą zdążyć przed 14 marca. – Wygląda na to, że większość banków zdąży to zrobić w terminie – powiedział przedstawiciel ZBP. Dzięki temu instytucje będą miały możliwość uzyskania zwolnienia z udostępniania tzw. środowiska awaryjnego. Oznacza to, że nie będą musiały pozwalać podmiotom trzecim na bezpośredni dostęp do kont osobistych przez interfejs kliencki.
RTS-y określają też m.in. to, w jakich sytuacjach wymagane będzie tzw. silne uwierzytelnienie użytkownika (SCA). Proces ten polega na potwierdzeniu transakcji za pomocą przynajmniej dwóch różnych elementów, a więc np. hasła oraz kodu jednorazowego. To w znacznym stopniu może utrudnić zakupy w internecie. Od konieczności stosowania SCA będzie jednak sporo wyjątków. Nie będzie ono wymagane np. podczas niektórych tzw. mikropłatności czy płatności powtarzalnych.
Uczestnicy wydarzenia zgodzili się, że ze względu na konieczność implementacji RTS-ów trwający rok może mieć kluczowe znaczenie dla obrazu płatności w internecie w najbliższej przyszłości. – W dużej mierze zależy on od tego, w jaki sposób poradzimy sobie z wdrożeniem regulacji. Im lepiej to zrobimy, tym proces płatniczy będzie przebiegał szybciej, będzie mniej widoczny dla klientów i tym lepiej będzie dla wszystkich jego uczestników – powiedział Maciej Kornatowski, dyrektor w dziale rozwoju biznesu płatności cyfrowych polskiego oddziału Mastercard Europe.
O znaczeniu regulacji dla rynku płatności mówił też wiceprezes ING Banku Śląskiego Michał Bolesławski. – Jeśli klienci będą w stanie przechodzić przez płatność w sposób intuicyjny, to prawdopodobieństwo zakończenia transakcji z sukcesem będzie większe. Spodziewam się jednak dużego spadku transakcyjności po wejściu w życie RTS-ów. Przynajmniej do czasu opracowania przez dostawców nowych rozwiązań w tym zakresie – powiedział przedstawiciel ING.
Natomiast Klaudia Sapryk, menedżer w dziale rozwoju biznesu, współpracy i innowacji w polskim biurze Mastercarda podkreśliła, że wszyscy uczestnicy ekosystemu płatności mają jeszcze ostatnią szansę na to, aby przygotować się na wejście w życie RTS-ów i zabezpieczyć się przed czarnym scenariuszem. – Chciałabym, aby 15 września, a więc pierwsza niedziela po wejściu w życie RTS-ów, nie była pierwszą niehandlową niedzielą w historii polskiego handlu internetowego. RTS-y stwarzają niepowtarzalną okazję do tego, aby przy okazji ich implementacji uporządkować kwestię płatności w internecie – powiedziała przedstawicielka Mastercarda. Jej zdaniem bankowcy mogą to zrobić np. poprzez wdrożenie systemu 3DS w wersji 2.0, który daje wiele nowych możliwości i pozwala na ograniczenie do minimum udziału transakcji wymuszających silne uwierzytelnianie klientów.
Z kolei Dariusz Mazurkiewicz, prezes PSP, spółki zarządzającej systemem Blik, podkreślił, że wpływ na to, jak płatności w środowisku e-commerce w Polsce będą wyglądały w przyszłości, mają nie tylko regulacje, ale jeszcze jeden trend. – Polski rynek płatności internetowych rozwijał się dotąd w oparciu o specyficzne dla niego pay by linki. Uważam jednak, że ta specyfika będzie zanikać. Już teraz większość najważniejszych graczy należy do dużych międzynarodowych grup. Rynek będzie się w dalszym ciągu konsolidował i standaryzował wokół najważniejszych rozwiązań w segmencie e-commerce. Kto dziś w niego nie wejdzie, tego za 5-10 lat nie będzie – powiedział Dariusz Mazurkiewicz.
Innego zdania jest Przemysław Soboń, zastępca dyrektora linii biznesowej płatności internetowych w KIR. – Największe szanse na zdobycie rynku płatności w przyszłości ma oczywiście ten system, który będzie prosty w obsłudze i wdrożeniu. Ale póki co rynek płatności w internecie rośnie u nas tak szybko, że dla każdego dostawcy powinno wystarczyć miejsca. Dlatego rozwiązania typu pay by link nadal mają szansę rozwoju – powiedział przedstawicieli KIR-u.
Michał Bolesławski podkreślił ponadto, że mimo tego iż płatności w polskim e-commerce rozwijają się bardzo szybko, to wciąż większość handlu rozliczana jest gotówkowo. – Dla banku takiego jak ING obsługa gotówki to koszt. Dlatego wprowadziliśmy bramkę płatniczą imoje i zaoferowaliśmy w ramach tej usługi odroczone płatności Twisto. Celem tego działania jest konwersja jak największej części obrotów naszych klientów na instrumenty bezgotówkowe – stwierdził wiceprezes ING.
W wydarzeniu Cashless Breakfast na temat przyszłości płatności wzięło udział kilkudziesięciu przedstawicieli banków, organizacji płatniczych, agentów rozliczeniowych, integratorów płatności internetowych i dostawców innych usług finansowych. Wkrótce w serwisie Cashless znajdziecie także relację wideo z tego wydarzenia. Kolejny Cashless Breakfast już w kwietniu.