Od teraz kierowcy w stolicy Małopolski za postój w płatnej strefie mogą płacić nie tylko apkami SkyCash, moBiLET i Pango, ale i mPay
Aplikacja mPay nie jest obca mieszkańcom Krakowa, bo od dłuższego czasu mogą za jej pomocą kupować bilety komunikacji miejskiej. Od teraz może ona także służyć do opłacania postoju w płatnej strefie parkowania. Aplikacja ta jest już czwartą, za pomocą której mieszkańcy i turyści odwiedzający stolicę Małopolski mogą to robić. Wcześniej funkcja ta znalazła się już bowiem w apkach SkyCash, moBiLET oraz Pango.
Z najnowszego raportu Cashless na temat sprzedaży biletów parkingowych przez smartfony wynika, że w III kw. 2018 r. zarządca krakowskiej strefy parkowania odnotował ponad 1 mln zł wpływów zrealizowanych przy wykorzystaniu rozwiązań mobilnych. Największy w tym udział mieli użytkownicy aplikacji SkyCash. Wydali na parkowanie ponad 640 tys. zł. Na drugiej pozycji znalazły się osoby korzystające z moBiLET a na trzeciej – z Pango.
Tymczasem wciąż nierozstrzygnięty jest przetarg na operatora aplikacji mobilnej, który obsługiwać będzie warszawską strefę płatnego parkowania przez kolejny rok. Postępowanie miało zakończyć się jeszcze w listopadzie, ale zostało przedłużone na trzy miesiące. Obecnie w stolicy można płacić za parkowanie tylko jedną aplikacją – SkyCash. W trwającym przetargu miasto chce utrzymać swego rodzaju monopol i wybrać jednego operatora. Dopiero w przyszłości ma się to zmienić, choć nie wiadomo konkretnie kiedy.