Na razie nie wiadomo jednak, które sklepy oraz w jakim zakresie miałyby uczestniczyć w projekcie realizowanym przez fundację
Wkrótce minie rok od startu programu rozwoju sieci akceptacji płatności elektronicznych w Polsce. W jego ramach fundacja Polska Bezgotówkowa dofinansowuje instalację terminali płatniczych oraz obsługę transakcji bezgotówkowych w firmach i instytucjach publicznych, które dotąd przyjmowały tylko gotówkę. Na rynku znalazło się już niemal 100 tys. POS-ów sfinansowanych przez fundację.
Tymczasem pojawił się pomysł, aby program Polski Bezgotówkowej rozszerzyć i objąć nim także sklepy internetowe. Oczywiście firmy działające w e-commerce nie potrzebują terminali, w których przyjmowane są płatności kartami. Ponoszą jednak koszty związane z obsługą transakcji, co dla części z nich jest być może barierą na drodze do rozpoczęcia akceptacji nowoczesnych płatności bezgotówkowych. Rozszerzeniem programu Polski Bezgotówkowej mogą być też zainteresowane samorządy, które dużą część wpływów realizują przez internet.
Na razie nie wiadomo jednak, jakie firmy i instytucje mogłyby zostać objęte programem w wyniku zmian, w jakiej wysokości i jakiego rodzaju koszty transakcyjne byłyby finansowane przez fundację oraz kiedy miałyby wejść w życie nowe zasady programu. Na pewno nie da się ich wprowadzić z dnia na dzień, gdyż wymagać to będzie zmian w zasadach operacyjnych projektu.
W Polsce najpopularniejszą formą płatności internetowych pozostaje szybki przelew elektroniczny, czyli pay by link. Na popularności zyskują Blik oraz karty bankowe. Te drugie m.in. dzięki temu, że coraz częściej używane są portfele cyfrowe takie jak Google Pay i Apple Pay pozwalające na płatności nie tylko w sklepach stacjonarnych, ale i internetowych oraz aplikacjach mobilnych. Wciąż jednak wiele osób kupujących w sieci wybiera płatność gotówką za pobraniem, o czym decydują przyzwyczajenia. Pytanie, czy rozszerzenie programu Polski Bezgotówkowej na e-commerce może w jakiś sposób pomóc te przyzwyczajenia zmienić?