W wyniku luki w zabezpieczeniach systemu Tesco Banku cyberprzestępcy zdołali okraść ok. 20 tys. klientów
Jest finał postępowania prowadzonego przez brytyjski nadzór finansowy (FCA) wszczętego przeciwko Tesco Bankowi po cyberataku na tę instytucję jesienią 2016 r. Jak informuje dziś serwis Finextra, FCA nałożył na Tesco Bank karę w wysokości 16,4 mln funtów. Zdaniem FCA Tesco Bank nie zrobił dość, by zapobiec atakowi. Grzywna mogła być jeszcze wyższa i sięgnąć kwoty nawet 33,5 mln funtów. Wśród okoliczności łagodzących, które wpłynęły na jej obniżenie, FCA wymienił szybkie działania podjęte przez Tesco Bank po wykryciu ataku, a zmierzające do usunięcia jego skutków.
Jak zapewne wiecie, różnego rodzaju incydenty, w wyniku których klienci tracą pieniądze zgromadzone na swoich rachunkach bankowych, zdarzają się dość często. Zazwyczaj jednak cyberprzestępcy atakują klientów zarażając ich sprzęt złośliwym oprogramowaniem pozyskującym dane logowania na konta czy też nakłaniają do ich przekazywania. Niezmiernie rzadko zdarza się, że hakerom udaje się skutecznie przedostać bezpośrednio do systemu informatycznego banku.
A do takiego zdarzenia doszło właśnie w listopadzie 2016 r. Ofiarą ataku padł brytyjski Tesco Bank należący do tamtejszej sieci handlowej. Szacuje się, że w wyniku luki w systemie kart debetowych Tesco Banku cyberprzestępcom udało się dostać na rachunki ok. 40 tys. klientów a pieniądze, w sumie ok. 2,6 mln funtów, ukraść z ok. 20 tys. kont. Ze względu na konieczność załatania luki i zapobieżenia kolejnym kradzieżom bank musiał na dłuższy czas zablokować transakcje przeprowadzane online.