Aplikację do automatycznych płatności za przejazd autostradą A1 pobrało już 5 tys. osób. Za jej pomocą opłacono podróż ponad tysiąc razy
Od kilku dni kierowcy podróżujący autostradą A1 na północ Polski nie muszą zatrzymywać się przy bramkach wjazdowych i zjazdowych, aby opłacić przejazd. Wystarczy, że zainstalują aplikację Autopay Transport, a następnie zarejestrują w niej swój samochód i dodadzą kartę bankową. Dzięki temu pojazd przy bramkach na autostradzie zostanie rozpoznany, szlaban podniesie się, a płatność zostanie pobrana automatycznie z rachunku karty. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
A jak to działa w praktyce? Okazuje się, że całkiem nieźle. Do redakcji Cashless spływają już opinie czytelników, którym udało się aplikację Autopay przetestować. Większość pisze, że system rozpoznał ich samochód, szlaban podniósł się automatycznie zarówno przy wjeździe jak i zjeździe z autostrady, a płatność została uregulowana prawidłowo. Podobne opinie artykułowane przez innych użytkowników aplikacji przeważają też w markecie Google Play. Niestety, to tylko jedna strona medalu.
Wady rozwiązania wdrożonego przez Blue Media to przede wszystkim mała liczba bramek wyposażonych w system AmberGO, który rozpoznaje auta użytkowników Autopay. Ponadto znajdują się one tylko na wjeździe i zjeździe z autostrady, przez co z systemu nie skorzystają osoby podróżujące niecałym płatnym odcinkiem A1. Do tego z bramek oznaczonych symbolem AmberGO mogą korzystać wszyscy kierowcy, a więc także ci opłacający przejazd np. gotówką. W rezultacie stoi się do nich w takiej samej kolejce co do pozostałych.
Przedstawiciele firmy Blue Media podkreślają, że obecne wdrożenie to tylko testy, które mają pokazać niedociągnięcia i wykazać, czy klienci są tym rozwiązaniem zainteresowani. W przyszłości projekt ma być rozwijany, ale terminy pełnego wdrożenia projektu na razie nie są podawane.
Natomiast przedstawiciele zarządcy A1 pochwalili się pierwszymi statystykami z wykorzystania aplikacji Autopay. Cytowany przez serwis trójmiasto.pl Torbjorn Nohrstedt z biura prasowego firmy GTC powiedział, że do końca niedzieli, a więc przez pierwsze pięć dni od wprowadzenia aplikacji, pobrało ją ok. 5 tys. osób. Użytkownicy wykonali za jej pomocą 1150 przejazdów. Wygląda więc na to, że kierowcy oczekiwali tego rozwiązania a aplikacja ma przed sobą duży potencjał.