Bezstykowe kredytówki są w ofercie instytucji od końca maja
W miniony weekend w serwisie Cashless ukazał się raport na temat rynku kart kredytowych w Polsce w I kw. bieżącego roku. Napisałem tam, że ING jest ostatnim bankiem, który w marcu nie miał w swojej bazie ani jednej zbliżeniowej kredytówki. Czytelnicy szybko donieśli jednak, że w danych za II kw. takie plastiki już się pojawią, bo w maju bank rozpoczął wydawnictwo bezstykowych kart kredytowych.
Sprawdziłem i rzeczywiście na stronie ING znajduje się nowy regulamin kart kredytowych, w których uwzględniono transakcje zbliżeniowe. Informację potwierdziło także biuro prasowe banku. ING wydaje już wyposażone w technologię bezstykową klasyczne kredytówki Mastercarda i Visy, a w najbliższych miesiącach planuje rozpocząć też wydawanie w tej technologii kart złotych i platynowych. Tym samym Śląski wywiązał się ze złożonej kilka tygodni temu deklaracji, iż w II kw. bieżącego roku zamierza uzupełnić swoją ofertę o bezstykowe karty kredytowe.
Zbliżeniowe karty płatnicze debetowe i kredytowe to już absolutny standard na polskim rynku. Wciąż jednak nie wszystkie plastiki umożliwiają płatności bez wkładania ich do terminala POS. Z raportu Cashless na temat kart kredytowych wynika, że na 6,3 mln kart wydanych na koniec marca 2018 r. funkcji zbliżeniowej nie posiadało prawie milion sztuk. Z kolei spośród 28,4 mln debetówek wydanych przez największe banki komercyjne funkcję bezstykową posiadało 25,8 mln.