Firma poinformowała w komunikacie giełdowym o rozpoczęciu tzw. przeglądu opcji strategicznych, którego celem jest znalezienie środków na dalszy rozwój
Jak czytam w opublikowanym wczoraj komunikacie, mPay chce poddać analizie różne możliwe rozwiązania, w tym w szczególności pozyskanie inwestora, przeprowadzenie emisji nowych akcji lub partnerstwo strategiczne. – Przegląd ma na celu wybór najkorzystniejszego sposobu realizacji strategii długoterminowego rozwoju firmy – głosi komunikat mPay. Spółka podkreśliła jednak, że póki co żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.
Jak powiedział mi przed chwilą prezes mPay Maciej Orzechowski, kierowana przez niego firma ma bardzo dużo pomysłów, jednak ich wdrażanie może okazać się nieefektywne w sytuacji, gdy brakuje odpowiednich zasobów na marketing nowych rozwiązań. – Obszar płatności bezgotówkowych z wykorzystaniem urządzeń mobilnych rozwija się wielokierunkowo i ma ogromny potencjał wzrostu. Nasz system jest w pełni elastyczny i chcemy jeszcze silniej rozwijać go w kierunku supermarketu usługowego. Dysponujemy wieloma koncepcjami, ale do ich sprawnej realizacji konieczne jest dysponowanie dodatkowymi zasobami – powiedział prezes mPay.
Obecnie większościowym udziałowcem mPay jest Grupa Lew, która posiada ok. 95 proc. akcji firmy. Spółka notowana jest na należącym do Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie rynku NewConnect. mPay jest prekursorem płatności zdalnych na polskim rynku – działa od 2003 roku. Według raportu Cashless w III kw. bieżącego roku za pośrednictwem aplikacji mPay w 10 największych miastach Polski kupiono ok. 150 tys. biletów komunikacji miejskiej. Najwięksi konkurenci mPay to SkyCash i moBiLET.