Fundacja wskazuje, że pozostawienie ustawy w kształcie zaproponowanym przez resort rozwoju niesie zagrożenie, iż nowe przepisy pozostaną martwe
Wczoraj minął termin składania uwag do projektu ustawy wprowadzającej obowiązek przyjmowania płatności bezgotówkowych przez administrację publiczną oraz prywatne firmy. Wyniki publicznych konsultacji nie są na razie znane, ale już wiadomo, jakie uwagi do projektu ma fundacja Polska Bezgotówkowa, która będzie prowadzić program finansowania rozbudowy sieci akceptacji kart w Polsce. Uwagi te wyartykułował wczoraj jej prezes Mieczysław Groszek podczas pierwszego dnia konferencji Central European Digital Payments. Serwis Cashless jest jej partnerem medialnym.
Zdaniem Mieczysława Groszka dla powodzenia programu realizowanego przez kierowaną przez niego fundację kluczowe znaczenie może mieć to, czy finalnie w ustawie zostanie wprowadzony obowiązek instalacji terminali płatniczych przez firmy czy nie. W projekcie przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju zapisano bowiem, że planowany obowiązek dotyczyć ma tylko przyjmowania płatności bezgotówkowych. Zgodnie z intencją pomysłodawców ustawy wykonać go można akceptując np. transakcje przelewami.
Zdaniem Groszka część podmiotów, które dziś nie chcą przyjmować kart, po wejściu w życie ustawy nadal będą się przed tym bronić tłumacząc, że pozwalając na płatności przelewami wypełnia ustawę. A z przelewów nikt nie będzie korzystać w sklepach stacjonarnych, bo to będzie niewygodne (wymagać będzie np. przedpłaty przed wyjściem na zakupy) lub wymuszać będzie korzystanie z przelewów natychmiastowych, które są droższe niż tradycyjne.
Prezes fundacji Polska Bezgotówkowa wskazał ponadto, że korekty wymagają zapisy dotyczące branż jakie zostaną objęte obowiązkiem instalacji terminali płatniczych. Zdaniem Mieczysława Groszka w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy wskazane powinny być nie branże, które zostaną objęte tym obowiązkiem, tylko wyjątki od obowiązku, których lista w przyszłości powinna być stopniowo skracana. Jeżeli finalny zapis pozostanie w kształcie proponowanym w projekcie, to za każdym razem gdy rząd będzie chciał jakiś obszar gospodarki objąć terminalizacją, będzie musiał prowadzić twarde negocjacje z przedstawicielami biznesu.
Mieczysława Groszka wsparł dr Michał Polasik z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przedstawiając wyniki swoich najnowszych badań. Dowodzą one, że już dziś ok. 76 proc. firm w Polsce deklaruje, iż przyjmuje płatności za pośrednictwem przelewów. Możliwość taka obwarowana jest jednak wieloma warunkami – np. w ten sposób przyjmowane są zaliczki przy większych zamówieniach. Sugeruje to zatem, że pozostawienie w ustawie zapisu pozwalającego na akceptację przelewów zamiast kart płatniczych może spowodować, że ustawa będzie martwa.
Badania przedstawione przez naukowca z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika dowodzą także, że program finansowania terminali, jaki wkrótce ma ruszyć, może wyeliminować kilka barier stojących na drodze rozwoju sieci akceptacji, głównie finansowych. Ale jeżeli podmioty gospodarcze nie chcą przyjmować płatności kartami, bo są w szarej strefie, to bezpłatny terminal tego nie zmieni. Stąd pojawia się konieczność ustawowej regulacji tego zagadnienia.