Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Nie boicie się płacić podając dane logowania na konto

Tak przynajmniej można wywnioskować ze statystyk firmy oferującej tego typu płatności

Mowa o spółce Sofort, o której ostatnio jest dość głośno. A to za sprawą Komisji Nadzoru Finansowego, która uważa że technologia stosowana przez tę firmę zagraża bezpieczeństwu polskiego systemu bankowego.

Ale dane Sofortu zdają się świadczyć, że Polacy nie podzielają tych obaw. Firma podała, że w I kwartale tego roku zanotowała zwiększenie liczby transakcji o 35 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Ich wartość wzrosła w tym czasie o 25 proc.

Przeczytaj także: V.me rusza w Raiffeisen Polbanku

Sofort oferuje płatności internetowe bezpośrednio z rachunku klienta. W tym celu musi on podać dane potrzebne do zalogowania na konto osobiste. I to właśnie nie podoba się KNF-owi, która twierdzi, że jest to niezgodne z polskim prawem i regulaminami bankowości internetowej.

Z drugiej jednak strony technologia oferowana przez Sofort jest dla klienta wygodna i tania, a dla właścicieli sklepów internetowych bezpieczna gdyż nie wiąże się z ryzykiem odwołania płatności. Ryzyko takie występuje w przypadku płatności kartą – klient wykorzystując procedurę chargeback może w ciągu dwóch miesięcy od zakupu odwołać transakcję.

Na polskim rynku z usług firmy Sofort korzystają takie sklepy internetowe jak choćby Oponeo, OBI czy Esprit. Tylko przy wykorzystaniu tej metody można zapłacić za wizę do Stanów Zjednoczonych.

Przeczytaj także: Król paczkomatów znów w formie

Przedstawiciele Sofort liczą na to, że polski nadzór zmieni zdanie co do stosowanej przez nią technologii, gdy w życie wejdzie dyrektywa PSD II. Unijni urzędnicy dopuścili w jej projekcie stosowanie używanej przez Sofort metody płatności, bo mają nadzieję, że zwiększy to konkurencyjność europejskiego rynku finansowego.

Oprócz Sofortu na PSD II czeka także kilka polskich banków, które technologii tej używały do niedawna do analizy zdolności kredytowej klientów. Mogły wejść na ich rachunek w obcej instytucji i na podstawie historii transakcji obliczyć kwotę kredytu. Chodzi przede wszystkim o Idea Bank, ale także o Alior i mBank. Po zakazie KNF-u wszystkie wycofały się ze stosowania takiej procedury.

KATEGORIA
E-COMMERCE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies