Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Samsung chyba odpuścił walkę o polski rynek płatności. To prowokuje do pytania: czy już jesteście gotowi na płacenie telefonem...

Z kuluarowych rozmów wynika, że koreański producent na razie nie wprowadzi w Polsce swojego systemu płatności. Apple w ogóle o Polsce nie mówi, a Wy nie rzuciliście się na już dostępne u nas HCE. Może na rewolucję w płaceniu jeszcze za wcześnie?

Do niedawna mówiło się, że spośród wszystkich międzynarodowych koncernów oferujących systemy płatności mobilnych pierwszy na polskim rynku pojawi się Samsung Pay. Koreańczycy są bowiem mocni, jeśli chodzi o udział w liczbie sprzedawanych w Polsce smartfonów, a i polskie społeczeństwo przyzwyczaiło się już do płatności zbliżeniowych. Przesiadka z transakcji kartami na płatności smartfonami mogła więc przebiec sprawnie, płacących mobilnie szybko miało przybyć, więc byłoby się czym pochwalić w centrali.

Niestety, wiele wskazuje na to, że Samsung odpuścił sobie polski rynek w zakresie płatności, przynajmniej na razie. Z całkowicie nieoficjalnych informacji wynika, że Koreańczycy zdecydowali, iż wprowadzą do Polski swojego "pay'a" dopiero, gdy na współpracę z nimi zdecydują się banki posiadające połowę udziału w rynku. Jeżeli ten warunek jest prawdziwy, to nie wierzę, aby Samsungowi udało się to nie tylko w tym roku, ale nawet w przyszłym. Wiele banków już wdrożyło lub właśnie wdraża płatności mobilne w niezależnej od producentów sprzętu technologii HCE. Nie sądzę, aby w tej sytuacji zdecydowały się na wprowadzenie kolejnej innowacji, która nie daje im oraz klientom wyraźnej korzyści.

Przeczytajcie także: A we Francji wciąż sprawdza się gotówka

Nie wiem, co zadecydowało o zmianie priorytetów w Samsungu. Mówi się, że być może stoją za tym zmiany personalne w polskiej filii tej firmy. Od niedawna za rozwój Samsung Pay w Polsce odpowiada Maciej Dylewski. Jeszcze pod koniec września deklarował na łamach Cashless, że termin startu rozwiązania zostanie ogłoszony w ciągu dwóch tygodni. Minął miesiąc, a nowych wieści brak. W tej sytuacji rosną szanse Google'a, by pierwszym międzynarodowym "pay'em" w Polsce był Android Pay. Ale i tu są przesunięcia.

Wiosną tego roku przedstawicielka firmy Google zapowiedziała, że pierwszy bank z Polski zaproponuje ten system płatności w III kw. Jak wiecie, nic z tego nie wyszło. Dlatego ze sceptycyzmem podchodzę do informacji nieoficjalnych mówiących o tym, że start Android Pay w Polsce ma zostać ogłoszony jeszcze w październiku. O Apple Pay nad Wisłą na razie nikt nawet nie plotkuje w branży płatniczej.

Przeczytajcie także: Nauczycie się przelewać pieniądze telefonem

Wszystko to sprawia, że spośród rozwiązań służących do płacenia telefonem największe szanse na szybkie trafienie pod strzechy ma technologia HCE. Obecnie znajduje się w ofercie siedmiu banków, z czego pięć już chwali się liczbą użytkowników. Z raportu Cashless możecie dowiedzieć się, że na koniec września z HCE korzystało ponad 175 tys. klientów. Mało, ale kwartalnie przybywa ich po kilkadziesiąt tysięcy, a wszystko to przy ograniczonej dostępności usługi i braku jakiejkolwiek promocji.

Niemniej jednak liczba ta nie powala na kolana. Na razie płatności mobilne nie są hitem, który zmuszałby banki do natychmiastowego wprowadzania takiej usługi do oferty. Być może więc polscy klienci nie są jeszcze na nią gotowi? A może wprowadzane u nas rozwiązania, choć bardzo wygodne i przyjazne użytkownikowi, to wciąż nie to na co on czeka? Bo powiedzcie szczerze, czy proponowane Wam dziś mobilne rozwiązania przeznaczone do płatności w sklepach stacjonarnych dają jakąś dodatkową wartość w porównaniu z kartą bezstykową? Na tyle cenną, że zdecydowalibyście się zapłacić smartfonem a nie kartą? Bo ja, szczerze mówiąc, niespecjalnie...

Na tym tle ciekawie przedstawia się sytuacja polskiego systemu Blik. Zarządzająca nim spółka właściwie odpuściła walkę o rynek płatności w punktach stacjonarnych, koncentrując się na rozwoju w środowisku e-commerce oraz zagospodarowywaniu niszy, takich jak np. przelewy P2P, i tam rośnie. Pytanie czy urośnie na tyle, by proponowane przez nią instrumenty płatnicze pozwalały jej na zarabianie pieniędzy. Bo na razie do tego chyba daleko.

KATEGORIA
FELIETONY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies