Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Jest wreszcie aplikacja mobilna Koleo. Ma potencjał, ale nie z takim modelem płatności

Dzięki nowemu rozwiązaniu łatwo sprawdzicie rozkład jazdy pociągów i kupicie bilet. Pod warunkiem, że kilka dni wcześniej pomyśleliście o przelewie

Koleo to startup, o którym już mogliście przeczytać w serwisie Cashless. Pisałem o tym tutaj. Kilka miesięcy temu firmie udało się uruchomić internetową platformę pozwalającą na sprawdzanie rozkładu jazdy pociągów w całym kraju, planowanie podróży wraz z przesiadkami oraz zakup biletów na wybrane połączenia. Teraz wystartowała aplikacja mobilna.

Jej największą zaletą w porównaniu z konkurencją, np. SkyCash czy CallPay, jest możliwość zaplanowania i opłacenia podróży z przesiadkami do pociągów różnych przewoźników przy pomocy jednej transakcji. Rozliczeniami, czyli dbaniem o to, aby na konta poszczególnych spółek kolejowych trafiły odpowiednie środki, zajmuje się system Koleo.

Przeczytajcie także: W nowej apce ING jest już Blik

Ta cecha Koleo zapewne nie przyda się osobom, które koleją dojeżdżają na przykład do pracy korzystając codziennie z usług jednego i tego samego przewoźnika. Może jednak mieć duże znaczenie podczas wyjazdu na urlop, gdy w czasie podróży trzeba się przesiadać kilka razy. Koleo pomoże to wszystko zaplanować i zapłacić za jednym zamachem.

Jak działa aplikacja w praktyce? Instalacja i aktywacja przebiega bezproblemowo. Osoby, którym nie chce się wypełniać kilku kratek z danymi, mogą zalogować się poprzez swoje konto w jednym z portali społecznościowych. Następnie powinny zdefiniować swój profil pasażera, czyli np. wprowadzić informacje o przysługujących zniżkach. A później już tylko wybrać dworzec, z którego chcą odjechać, miejsce docelowe oraz termin podróży. Aplikacja podpowiada możliwe połączenia bezpośrednie, jeżeli są, oraz z przesiadkami, a także podaje przydatne informacje jak np. czas na przejście z pociągu do pociągu i wylicza całkowity koszt podróży.

Do tego momentu aplikacja zaskakuje sprawnym działaniem oraz wysoką wygodą obsługi. Problemy zaczynają się w momencie, gdy za zaplanowaną podróż chcielibyście zapłacić i dostać bilety. Obecnie z operatorem aplikacji współpracuje tylko kilku przewoźników, czyli Arriva, Przewozy Regionalne, Łódzka Kolei Aglomeracyjna, Koleje Małopolskie i SKPL a wkrótce dołączy do nich SKM z Trójmiasta. Tylko więc w sytuacji, gdy będziecie jechać pociągami tych firm możecie za pomocą aplikacji kupić bilet.

Przeczytajcie także: Ta aplikacja już nie pomoże Wam zaparkować

Drugi problem polega na tym, że jedynym sposobem zapłaty za bilet w aplikacji jest skorzystanie z wirtualnej portmonetki, którą wcześniej trzeba zasilić, uwaga – zwykłym przelewem bankowym. Oznacza to, że trzeba o tym pamiętać czasem nawet kilka dni wcześniej, bo jak wiecie, przelew nadany systemem Elixir np. w piątek dotrze do odbiorcy w poniedziałek przed południem. To wada, którą Koleo musi szybko wyeliminować. Powiem więcej, nie podejrzewam, by nim to się stanie, w dobie pay by linków, płatności one click czy transakcji kartami online, ktokolwiek, no może poza ekipą pracującą nad projektem, zdecydował się na regularne korzystanie z apki Koleo.

Na szczęście firma zdaje sobie z tego sprawę, bo w informacji prasowej zapowiada, iż już nad udostępnieniem kolejnych instrumentów płatniczych pracuje. Domyślam się zatem, że wdrożenie aplikacji bez nich ma charakter raczej otwartych testów niż startu pełną parą. Koleo obiecuje także, że wkrótce za pośrednictwem jego systemu będzie można kupować bilety innych przewoźników. Jeżeli obietnice zostaną dotrzymane, aplikacja Koleo może liczyć na co najmniej przyjazne przyjęcie ze strony użytkowników.

KATEGORIA
APLIKACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies