Warunki niemieckiego programu są niemal analogiczne do obowiązujących w projekcie realizowanym przez fundację nad Wisłą
Deutschland zahlt digital, czyli Niemcy płacą cyfrowo. To uruchomiony w mijającym tygodniu program przypominający ten, realizowany od kilku lat u nas przez fundację Polska Bezgotówkowa. Przypominający, to nawet za mało powiedziane, bo Niemcy dużo czerpali z polskich doświadczeń, a podczas wydarzenia inaugurującego start Deutschland zahlt digital głos zabrała prezeska Polski Bezgotówkowej Joanna Erdman.
Również warunki programu Niemcy płacą cyfrowo są wzorowane na projekcie naszej fundacji. Małe i średnie firmy mogą otrzymać terminale bezpłatnie na rok. Za darmo mogą też akceptować w nich płatności bezgotówkowe do kwoty 50 tys. euro. Warunkiem uczestnictwa jest brak akceptacji kart w ciągu 12 miesięcy poprzedzających wejście do programu oraz posiadanie maksymalnie pięciu punktów, w których obsługiwani są klienci.
Celem uruchomionego właśnie projektu jest zainstalowanie miliona nowych terminali płatniczych. Wśród podmiotów, które uruchomiły Deutschland zahlt digital, znalazły się organizacje płatnicze Mastercard i Visa a także inne instytucje finansowe, w tym Commerz Globalpay, Deutsche Bank, Flatpay, Sumup, Unzer i VR Payment. Ambasadorem inicjatywy jest Marcus W. Mosen, przewodniczący rady nadzorczej fintechowego banku N26.
Co ciekawe Niemcy są kolejnym już krajem, który dostrzegł zalety programu realizowanego przez Polskę Bezgotówkową i jej sukces chce powtórzyć u siebie. Przypomnę, że na początku 2020 r. wystartował projekt "Czechy płacą kartą". Oprócz czeskich władz, Mastercarda i Visy w tamtejszy projekt zaangażowały się także tamtejsze organizacje bankowe i stowarzyszenia biznesowe. Podobnie jak w Polsce tak i u południowych sąsiadów firmy, które nie przyjmują jeszcze płatności kartami, mogą otrzymać na rok terminal płatniczy bez żadnych opłat. Po tym okresie mogą go oddać albo nadal używać już na warunkach rynkowych.