Bliq to apka niemieckigo startupu, w której zebrano w jednym miejscu oferty wielu innych aplikacji transportowych
Kilka dni temu internet obiegła informacja na temat pojawienia się na polskim rynku nowej aplikacji transportowej. Bliq, bo o niej mowa, jest agregatorem ofert wielu firm świadczących usługi przewozowe za pośrednictwem własnych aplikacji. Mowa o takich podmiotach jak Uber, Bolt czy taksówkowa firma Free Now.
Mnie najbardziej zainteresowała jednak nazwa nowej aplikacji, którą od nazwy polskiego Blika różni jedynie jedna litera, ale wymawia się ją tak samo. Bliq i Blik oferują zupełnie inne usługi, a ich logotypy nie są ani trochę podobne do siebie. Raczej nie da się więc Bliqowi zarzucić, że chce się podszyć pod działającego w Polsce od 10 lat Blika. Trudno jednak nie zwrócić uwagi na podobieństwo nazw zwłaszcza, że obie firmy oferują nowoczesne usługi mobilne.
Jak dowiedziałem się nieoficjalnie, pojawienie się Bliqa w Polsce nie uszło uwadze spółki Polski Standard Płatności, która oferuje Blika. Na razie jednak nie chce ona komentować tej sytuacji. Nie wiem więc, czy zamierza w tej sprawie podjąć jakieś działania i czy w ogóle takie działania byłyby jej zdaniem uzasadnione. Do chwili publikacji tego tekstu nie otrzymałem też komentarza ze strony Bliqa. Jeżeli nadejdzie – zaktualizuję ten bądź napiszę kolejny tekst.
A jeśli chodzi o samą aplikację Bliq to umożliwia ona porównanie kosztów przejazdu za pośrednictwem kilku różnych przewoźników. Jej uśredniona ocena w markecie Google Play to 3,3 pkt. na 5 możliwych. Od użytkowników App Store otrzymała ocenę wyższą, bo wynoszącą 4,5 pkt. Wśród negatywnych komentarzy, zamieszczonych w Google Play przez użytkowników, najwięcej jest zarzutów, że ceny generowane bezpośrednio w aplikacjach przewoźników są atrakcyjniejsze, niż te w aplikacji Bliq.