Rozwiązanie ma zostać zastąpione usługą identyfikacji wykorzystującej aplikację mobilną banku
Jak dowiedział się serwis cashless.pl, Santander zamierza zrezygnować z oferowanej od kilku lat usługi opartej na biometrii głosowej. Za jej pomocą klienci mogą identyfikować się na infolinii banku. Informację potwierdziło biuro prasowe Santandera.
– Bank stale dostosowuje metody identyfikacji do współczesnych standardów bezpieczeństwa, monitoruje trendy rynkowe oraz poprawia doświadczenia klienta. Wkrótce zaoferujemy klientom nowe metody identyfikacji oparte o aplikację mobilną, które zastąpią używaną obecnie metodę opartą o biometryczną weryfikację próbki głosu – podano w odpowiedzi na moje pytanie o biometrię głosową na infolinii Santandera.
Przypomnę, że hiszpański bank jest pierwszym i – z tego, co mi wiadomo – jedynym na polskim rynku, który oferuje usługę wykorzystującą biometrię głosową. Rozwiązanie zostało wprowadzone kilka lat temu, gdy instytucja funkcjonowała jeszcze pod nazwą BZ WBK. Aby korzystać z biometrii głosowej, podczas pierwszej rozmowy z call center należy złożyć "próbkę głosu". Polega to na kilkukrotnym powtórzeniu danego zdania. Przy następnym połączeniu nie trzeba już podawać PIN-u, a jedynie numer klienta i powtórzyć żądaną frazę.
Jednak biometria głosowa nie jest uznawana przez ekspertów za najbezpieczniejsze rozwiązanie. Rozwój sztucznej inteligencji powoduje, że dość łatwo ją oszukać. Przekonał się o tym w ubiegłym roku brytyjski Lloyds Bank, o czym pisał serwis Sekurak. Jednemu z badaczy udało się zalogować na swój rachunek przez bankowość telefoniczną zabezpieczoną biometrią głosową w tej instytucji, używając popularnego generatora wykorzystującego AI. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj.
Fot. Maciej Bednarek