Spółka zarządzająca Blikiem deklaruje, że chce być pierwszym fintechem w Europie, który zaoferuje płatności zbliżeniowe na telefonach iPhone niezależne od systemu Apple Pay
– Chcemy, aby Blik był pierwszą firmą w Europie, która zaoferuje płatności zbliżeniowe na urządzeniach z systemem iOS niezależne od Apple Pay – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Dariusz Mazurkiewicz, prezez zarządzającej Blikiem spółki Polski Standard Płatności. Kierowana przez niego firma już wcześniej deklarowała chęć wprowadzenia takiego rozwiązania, o czym mogliście przeczytać w tekście: Blik zbliżeniowy na iPhone'ach? PSP przygotowuje nową usługę.
Zdaniem Mazurkiewicza, na drodze do Blika zbliżeniowego na smartfonach iPhone nie ma już przeszkód prawnych. Warunki, na jakich Apple ma otworzyć podmiotom trzecim moduł zbliżeniowy w swoich urządzeniach, zostały już ustalone w porozumieniu zawartym przez producenta z Komisją Europejską. W aktualizacji systemu iOS oznaczonej numerem 17.4 udostępniono także deweloperom z Europy interfejsy API, za pomocą których można tworzyć aplikacje wykorzystujące moduł zbliżeniowy. Niestety, pojawiają się wyzwania techniczne, których pokonanie wymaga konsultacji zarówno z firmą Apple jak i z KE. Od ich pomyślnego zakończeniu zależy to, kiedy ostatecznie Blik zbliżeniowy będzie dostępny na iPhone’ach.
A jeśli chodzi o płatności zbliżeniowe Blikiem, to w I poł. 2024 r. jego użytkownicy wykonali ich ponad 108 mln – o 89 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Oczywiście funkcja ta dostępna jest tylko na urządzeniach z Androidem, a jej popularność rośnie, pomimo tego że musi konkurować z płatnościami Google Pay. Konkurencja z Apple Pay może być równie silna, a nawet silniejsza. Pomysłem, w jaki sposób zachęcić użytkowników Apple Pay do przejścia na zbliżeniowego Blika, ma być nowa funkcja, towarzysząca transakcjom. Jednak szczegółów nowej usługi przedstawiciele Blika nie zdecydowali się jeszcze ujawnić.