Spółka chwali się, że na koniec czerwca miał wydanych 180 tys. kart kredytowych
Dzisiejszy Puls Biznesu pisze o wynikach finansowych opublikowanych przez brytyjskiego właściela działającej w Polsce firmy Provident. Przy okazji podano informację, że największa firma pożyczkowa w naszym kraju na koniec czerwca bieżącego roku miała wydanych ok. 180 tys. kart kredytowych. Oznacza to, że w ciągu minionego półrocza portfel kredytówek Providenta zwiększył się o 50 tys. kart, bo na koniec 2023 r. liczył 130 tys. plastików.
Okazuje się jednak, że sprzedaż kart kredytowych mogłaby być jeszcze większa w okresie styczeń-czerwiec, gdyby nie limity wynikające z braku licencji krajowej instytucji płatniczej. Provident wydaje karty w oparciu o wpis do rejestru małych instytucji płatniczych, a to oznacza spore ograniczenia w działalności. Spółka stara się o licencję KIP, o czym mogliście przeczytać w serwisi cashless.pl jako pierwsi w tekście Provident jeszcze mocniej wejdzie w płatności. Spółka złożyła wniosek o licencję krajowej instytucji płatniczej. Proces licencyjny przedłuża się jednak, ale władze spółki liczą, że wkrótce dojdzie do jego szczęśliwego zakończenia.
Provident podjął strategiczną decyzję co do rozwoju segmentu kart kredytowych. Docelowo ma z nich korzystać nawet połowa klientów spółki, których obecnie jest ok. 0,5 mln.
A jeśli chodzi o same wyniki finansowe IPF (International Personal Finance – właściciel Providenta), to w I poł. bieżącego roku miał on 47,3 mln funtów zysku przed opodatkowaniem. Natomiast z danych zawartych w Krajowym Rejestrze Sądowym wynika, że polski Provident w ub. roku odnotował przychody na poziomie 873 mln zł i zysk netto w wysokości 39 mln zł.
Źródło: Puls Biznesu