Posiadacze rachunków osobistych w PKO BP mogą od teraz korzystać z nowego zabezpieczenia, które zapobiega konieczności każdorazowego potwierdzania logowania na konto
PKO BP wdrożył, zapowiedziane kilka tygodni temu, nowe zabezpieczenie logowania na rachunki. Jest to połączenie biometrii behawioralnej Biura Informacji Kredytowej oraz antyfraudowej usługi dostarczanej przez Mastercard. Biometria analizuje sposób korzystania przez klienta z klawiatury i myszki. Z kolei rozwiązanie Mastercarda weryfikuje tożsamość posiadacza rachunku m.in. na podstawie adresu IP urządzenia, z którego ktoś próbuje dostać się na konto. Aktywacja nowego rozwiązania odbywa się przy próbie logowania do iPKO.
Przypomnę, że pod koniec kwietnia na stronie internetowej PKO BP pojawił się lakoniczny komunikat na temat planowanego wprowadzenia nowego zabezpieczenia użytkowników bankowości internetowej. Nie ujawniono wówczas, o jakie narzędzie chodzi, ale wskazano, że będzie to biometria behawioralna oferowana przez BIK.
Biometria behawioralna to system, który uczy się sposobu korzystania ze smartfona i komputera przez danego człowieka. Mierzy np. szybkość uderzeń w klawiaturę, poruszania myszką, skrolowania ekranu w telefonie, itd. Na tej podstawie buduje cyfrowy obraz klienta banku, który służy następnie do weryfikowania, czy osoba, która właśnie zalogowała się na rachunek, jest jego prawowitym użytkownikiem.
Na świecie jest wiele systemów wykorzystujących biometrię behawioralną. W Polsce chyba najbardziej znanym dostawcą tego typu rozwiązań jest fintech Digital Fingerprints. Dwa lata temu spółkę tę kupił BIK i na bazie opracowanej przez nią technologii buduje tzw. sektorowe rozwiązanie biometrii behawioralnej. Jego zaletą jest to, że obraz klienta zbudowany w jednej instytucji może służyć do zwiększenia bezpieczeństwa danej osoby w każdej innej firmie, która uczestniczy w takim sektorowym systemie.
Pierwszym bankiem, który nawiązał współpracę z BIK-iem w zakresie biometrii behawioralnej, był ING Bank Śląski. Później weszły do niego dwie kolejne instytucje, czyli BNP Paribas i VeloBank. Co ciekawe, jak się dowiaduje cashless.pl, PKO BP nie zdecydował się na zaoferowanie rozwiązania sektorowego, tylko na usługę przygotowaną przez Grupę BIK indywidualnie dla niego.
Wdrożenie, przeprowadzone właśnie przez PKO BP, jest ciekawe jeszcze z jednego powodu. Dotychczasowe doświadczenia banków, które udostępniły już biometrię behawioralną, wskazują na to, że bardzo trudno jest przekonać klientów do korzystania z niej. Wydaje się, że ludzie nie rozumieją tej technologii i obawiają się, że bank będzie wiedział wszystko, co robią na swoim komputerze. PKO BP wpadł na sprytny sposób, jak ich do tego zachęcić. Daje im wybór: jeśli skorzystają z biometrii behawioralnej BIK-u oraz weryfikacji IP przez Mastercarda, będą mogli dostać się na konto po wprowadzeniu loginu i hasła. Jeśli nie – każde logowanie będą musieli potwierdzać dodatkowo np. w aplikacji IKO. Bank liczy, że dzięki temu w ciągu kilku miesięcy na korzystanie z innowacji zdecyduje się nawet połowa klientów.