Płatności HCE będą stopniowo wyłączane od 20 marca, a całkowicie mają zostać wygaszone do końca kwietnia
PKO BP rezygnuje z płatności HCE. Bank poinformował, że od 20 marca będzie stopniowo wyłączać płatności zbliżeniowe telefonem z kartą do konta lub kartą kredytową, podpiętą do IKO.
– Planujemy, że cały ten proces potrwa do końca kwietnia. Klienci PKO Banku Polskiego, którzy aktywowali płatności HCE, dostaną informacje o wyłączeniu tej usługi (maile, powiadomienia w IKO, bannery w aplikacji IKO czy SMS-y), zachęcające do zmiany metody płatności w telefonie – informuje biuro prasowe banku. Jak tłumaczą przedstawiciele PKO BP, powodem tej decyzji jest "dostosowanie do trendów rynkowych".
W zamian bank proponuje klientom przestawienie się na Blika zbliżeniowego w IKO. Przypomina, że Blikiem zbliżeniowo można płacić we wszystkich terminalach w Polsce, a w innych krajach wszędzie tam, gdzie można bezstykowo zapłacić kartami Mastercard. Płatności zbliżeniowego Blikiem są bezpłatne, a bank wlicza je do warunków, które zwalniają z opłaty za kartę do konta lub za konto.
Alternatywnie klienci, którzy chcą nadal płacić kartą w telefonie, mogą dodać ją do Google Pay w aplikacji Portfel Google. Zwolennikom płatności mobilnych PKO BP proponuje także płatności zegarkami i opaskami: Garmin Pay, SwatchPay i Xiaomi Pay. W ofercie banku znajdują się także płatności Apple Pay dostępne na urządzeniach z iOS.
Płatności HCE stopniowo znikają z kolejnych banków. Oprócz rezygnującego właśnie z tej opcji banku PKO BP, oferują ją także ING, Millennium i Santander. Przy czym w tym ostatnim usługa jest utrzymywana dla klientów, którzy korzystali z niej wcześniej, ale nie jest proponowana nowym użytkownikom. Z kolei w ING mogą się na nią zdecydować użytkownicy kart Visa, a w przypadku kart Mastercard jest ona wygaszana. Więcej na temat płatności mobilnych dostępnych w poszczególnych bankach przeczytacie w tekście: Santander ma obecnie najszerszą ofertę dla zwolenników płatności mobilnych. Jakie "pay'e" oferują poszczególne banki?.