Projekt ma być rozwinięciem funkcjonujących od wielu lat mOkazji i ma wykuć mBankowi miejsce na rynku e-commerce
Kilka dni temu w Biuletynie Urzędu Patentowego pojawiła się informacja o zastrzeżeniu przez mBank nazwy mOferta. Z informacji przekazanych serwisowi cashless.pl przez biuro prasowe instytucji wynika, że jest to jedna z kilku, rozważanych przez bank nazw dla nowej platformy z obszaru e-commerce. W najbliższym czasie ma ona zastąpić funkcjonujące od kilku lat mOkazje. Inna z rozważanych dla nowej platformy nazw to opisywane już w serwisie cashless.pl mZakupy.
Wzmocnienie obecności w e-commerce to jeden z filarów strategii banku na lata 2021-2025. Już przy jej ogłaszaniu mBank deklarował, że planuje zwiększać swój udział w obsłudze e-commerce, stawiając na wsparcie internetowych sprzedawców, zarówno w bankowości detalicznej, jak i korporacyjnej (segment MŚP). Zapowiadał, że sprzedających i kupujących będzie obsługiwać m.in. dzięki znanym już narzędziom: bramce płatności Paynow oraz mOkazjom, które mają się zmienić w platformę e-commerce.
mBank jest jednym z kilku banków, które w ostatnim czasie postanowiły upomnieć się o rynek e-commerce. Pierwszym z nich był – wydaje się – ING, który wprowadził na rynek bramkę płatniczą imoje. mBank poszedł jego śladem, rozwijając podobny projekt Paynow. Instytucje te znalazły już naśladowców wśród takich banków jak BNP Paribas czy Nest. W e-commerce inwestuje także VeloBank, który uruchomił platformę VeloMarket. Czym będzie mOferta, ewentualnie mZakupy? Twórcy tej koncepcji na razie nie zdradzają szczegółów.