Po świętach wzrastają wydatki w kategoriach dotyczących podróżowania i płatności w cukierniach, kawiarniach i barach
Pekao oraz Tpay pokusiły się o analizę wydatków Polaków w okresach promocji i sezonowych obniżek cen. Jak się okazuje, kupujący nie rzucają się w wir poświątecznych wyprzedaży – dane dotyczące transakcji wykonywanych przez klientów Pekao w 2022 r. pokazują, że średnia dzienna liczba płatności w okresie 27-31 grudnia była o ok. 12 proc. niższa od średniej dziennej liczby transakcji w okresie od 1 do 23 grudnia.
Choć ogólna liczba transakcji spadła, to w tym okresie niektóre kategorie płatności przybierały na znaczeniu. Zeszłoroczne dane dotyczące kart, portfeli elektronicznych i płatności Blik na terminalach pokazują sześciokrotny wzrost w kategoriach związanych z opłatami za parkingi, przejazdy autostradami oraz płatnościami na stacjach paliw i w hotelach. Z kolei ponad pięciokrotny wzrost odnotowano w kategoriach związanych z płatnościami w kawiarniach, barach i cukierniach. Na tej podstawie można wysnuć wniosek, że Polacy zamiast poszukiwać atrakcyjnych ofert wyprzedażowych, wyruszają raczej na sylwestrowo-noworoczny wypoczynek lub spędzają czas na spotkaniach z rodziną i znajomymi.
Z kolei z danych Pekao i Tpay z tego roku wynika, że słabnie entuzjazm klientów względem promocji na Black Friday. W sklepach obsługiwanych przez Tpay w czarny piątek sprzedaż wzrosła o ok. 116 proc. w porównaniu do pozostałych dni listopada. Oznacza to jednak 2 proc. spadku w stosunku do 2022 r. i aż 44 proc. spadku w porównaniu do 2021 r.
Jeśli chodzi o liczbę transakcji, to ta w Black Friday wzrosła o 114 proc. w porównaniu do średniej liczby transakcji w inne dni listopada tego roku – jest to o 6 proc. mniej niż w 2022 r. Jednocześnie w całym listopadzie klienci Pekao wykonali więcej transakcji niż rok wcześniej. Pekao tłumaczy, że uprzednio notowane szczyty sprzedażowe w czarny piątek teraz są nieco niższe, bo zwiększona liczba transakcji rozkłada się na więcej dni. Wiele sklepów wydłuża czas promocji na cały weekend lub nawet na tydzień i więcej. Klienci przyzwyczaili się do szukania ciekawych ofert cały czas i nie wyczekują już tak bardzo na konkretny moment, jak czarny piątek czy kilka dni poświątecznych wyprzedaży.
Jeśli zaś chodzi o preferowane metody płatności, to przy zakupach internetowych tegoroczny czarny piątek zdecydowanie należał do Blika, którego klienci wybrali przy aż 82 proc. zrealizowanych za pośrednictwem Tpay transakcji. Na drugim miejscu znalazły się przelewy online (pay-by-link), które wybrało 9 proc. internautów. To istotny spadek w stosunku do 2022 r., kiedy ich udział wynosił 33 proc. Zmalał też udział płatności kartowych – z 15 proc. do 6 proc. transakcji.
Jeśli się jednak weźmie pod uwagę ogół transakcji, a więc zarówno te dokonane w sklepach i internetowych, jak i tradycyjnych, to karty wybijają się na prowadzenie – tak przynajmniej wynika z danych dotyczących klientów banku Pekao. Aż 77 proc. zrealizowanych przez nich transakcji w Black Friday to płatności kartą.