Rosnące koszty odszkodowań przy jednoczesnym niewielkim wzroście składek sprawiły, że segment ubezpieczeń OC komunikacyjnych odnotował stratę. Jak wynika z danych opublikowanych przez KNF, wynik techniczny ubezpieczycieli oferujących OC był ujemny, a strata po trzech kwartałach 2023 r. przekroczyła 96,5 mln zł. To pierwsza taka sytuacja od roku 2016, kiedy to również rynek borykał się z wojną cenową. Tymczasem jeszcze rok temu w analogicznym okresie OC komunikacyjne było na plusie – wynik techniczny wynosił niecałe 212 mln zł.

Natomiast autocasco jak na razie pozostaje rentowne – ubezpieczyciele zarobili na nim w ciągu minionych trzech kwartałów 656 mln zł (rok wcześniej było to 645 mln zł).

Przeczytajcie także: • Koniec inszury.pl?

W danych KNF zagregowane są informacje na temat krajowych zakładów ubezpieczeń. Aby więc mieć pełniejszy ogląd sytuacji, warto spojrzeć na wyniki Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, z których można wyliczyć wartość przypisu składki wszystkich ubezpieczycieli oferujących OC na polskim rynku. A z tabel UFG wynika, że od stycznia do września tego roku ubezpieczyciele zebrali 12 mld zł składek z OC komunikacyjnego. To o 6 proc. więcej niż rok wcześniej, jednak taki wzrost nie wystarczył do zrównoważenia inflacji i szybko rosnącej wartości szkód (stąd wspomniana na wstępie strata), o czym więcej mogliście przeczytać w tekście: Rośnie wartość średniej szkody z OC komunikacyjnego. Ubezpieczyciele zapowiadają podwyżki, ale na razie ich nie wdrażają.

Jeśli chodzi o wartość zbieranej składki z OC, podium pozostaje niezmienne od lat. Na pierwszym miejscu jest PZU, które zebrało 3,1 mld zł (o 6 proc. więcej niż rok wcześniej). Lidera uparcie goni Warta – w analizowanym okresie zebrała 2,9 mld zł składek (o 9 proc. więcej niż rok wcześniej). Na trzecim miejscu utrzymuje się Ergo Hestia z niespełna 2 mld zł przypisu (i negatywną dynamiką względem poprzedniego roku – spadek o 2 proc.).

Spośród ubezpieczycieli średniej wielkości tylko Uniqa (4. miejsce) może się pochwalić wzrostem składki o 9 proc. – do 947 mln zł. Za nią Link4 (596 mln zł) i Compensa (542 mln zł), z zaledwie odrobinę lepszym (o 1-2 proc.) wynikiem niż rok wcześniej. Nieznacznie gorsze wyniki niż przed rokiem zanotowały Wiener (304 mln zł), TUW (232 mln zł) i TUZ (130 mln zł).

Za to kolejny kwartał z rzędu kurczy się przypis Generali (tym razem o 15 proc., do 316 mln zł), a także Allianza (o 8 proc. mniej, 266 mln zł przypisu). Negatywną dynamikę raportuje również InterRisk (o 15 proc. mniej, 203 mln zł), co łącznie z Compensa i Wienerem, oscylującymi w tym roku wokół rezultatów osiąganych rok wcześniej, przekłada się na niezbyt pozytywny obraz komunikacji w grupie VIG.

Przeczytajcie także: • Zakup OC i zgłaszanie stłuczek w mObywatelu?

Na tym tle istotnie wyróżnia się kilku małych, ale śmiało zdobywających rynek ubezpieczycieli. Insurtech wefox pięciokrotnie zwiększył sprzedaż – z 31 mln zł po III kw. 2022 do aż 162 mln zł po III kw. 2023 r. Dzielnie goni Euroinsa, który tak spektakularnym wzrostem nie może się pochwalić, ale też nie zasypiał w ostatnim czasie gruszek w popiele – podmiot zebrał 164 mln zł składki, czyli o 30 proc. więcej niż rok wcześniej. Przy okazji warto wspomnieć, że polskie spółki Euroinsa zostały ostatnio przejęte przez Acrisure, czyli właściciela Unilinka, największej polskiej multiagencji. Wspomniany Unilink jest też ojcem sukcesu wefoxa na polskim rynku – nad Wisłę wprowadził go bowiem należący do grupy insurtech Unext, a agenci Unilinka jako pierwsi zaczęli sprzedawać polisy niemieckiego startupu.

Znaczny wzrost odnotował także Triglav, czyli słoweński ubezpieczyciel, którego polisy dystrybuuje polski insurtech Trasti. Podmiot poprawił ponad dwukrotnie wynik sprzed roku i zebrał 83 mln zł składki z OC.

Bardzo dobrze rozwija się też sprzedaż ubezpieczeń komunikacyjnych w PKO Ubezpieczenia. Przypomnę, że podmiot na dobre wystartował ze swoją ofertą dopiero kilka miesięcy temu, a już udało mu się zgarnąć 60,5 mln zł składki. Więcej o tym przedsięwzięciu możecie się dowiedzieć z wywiadu, jakiego serwisowi cashless.pl udzielił Tomasz Mańko, wiceprezes PKO Ubezpieczeń.

A na wykresie poniżej zobrazowany został udział poszczególnych ubezpieczycieli w rynku OC komunikacyjnego. Po kliknięciu w karty wykresu, można porównać zmiany między trzema kwartałami tego i poprzedniego roku.

Fot. freepik.com