Wątpliwości budzi usługa oferowana użytkownikom niektórych kart, umożliwiająca za jednym zamachem wypłatę gotówki i sprawdzenie salda na rachunku, co wiąże się z dodatkową prowizją
Kilka dni temu media społecznościowe obiegła informacja na temat pewnej praktyki stosowanej przez firmę Euronet, operatora największej sieci bankomatów w Polsce. Wszystko za sprawą dziennikarza Pulsu Biznesu Marcela Zatońskiego, który ostrzegł przed możliwością zapłaty dodatkowej prowizji za skorzystanie z usługi Euronetu. Wpis dziennikarza zainspirował też autora artykułu opublikowanego przez serwis Bezprawnik.
O co chodzi? Jak się okazuje, Euronet wprowadził zmiany do interfejsu swoich urządzeń. Usługa, która do tej pory umożliwiała wypłatę gotówki, zyskała dodatkową funkcję, czyli jednoczesne sprawdzenie salda na rachunku. Problem w tym, że wgląd w aktualny stan konta jest obarczony dodatkową opłatą. Aby wypłacić pieniądze bez sprawdzania salda, należy wybrać na ekranie bankomatu opcję "inne usługi" i tam szukać wypłaty gotówki.
Warto podkreślić, że kontrowersyjna praktyka Euronetu dotyczy sytuacji, gdy pieniądze w Polsce wypłacane są kartą wydaną za granicą. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanej serwisowi cashless.pl przez biuro prasowe tej instytucji. Przed chwilą zresztą przetestowałem kilka bankomatów tej firmy i przy próbie wypłaty gotówki kartami wydanymi w Polsce za każdym razem na ekranie pojawił się dotychczasowy układ wyboru usług, gdzie wypłata pieniędzy była prezentowana oddzielnie od sprawdzenia salda.
Wygląda jednak na to, że kontrowersyjny interfejs wprowadzony przez Euronet spotkał się z zainteresowaniem urzędu antymonopolowego. – Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowanie wyjaśniające, w którym sprawdza zmiany w interfejsie bankomatów sieci Euronet oraz to czy konsumenci byli o nich poinformowani. Przypominamy, że sposób zaprojektowania interfejsów, z którymi mają do czynienia konsumenci (również interfejsów bankomatów), nie może wprowadzać w błąd i powodować, że podejmują oni negatywne dla siebie decyzje i ponoszą ich finansowe skutki. O naszych ustaleniach będziemy informować – przekazała serwisowi cashless.pl Agnieszka Majchrzak z departamentu komunikacji UOKiK-u.
Z kolei Biuro Rzecznika Finansowego podało, że do tej pory nie wpłynęły do niego skargi w tej sprawie. Podkreślono jednak, że za każdym razem, gdy użytkownik usługi finansowej czuje się oszukany, powinien w tej sprawie złożyć reklamację. – W przypadku nieuwzględnienia reklamacji zapraszamy klientów do złożenia do nas wniosku w sprawie interwencji – czytam w mejlu od biura prasowego Rzecznika Finansowego.
