Wcześniej spółka zaprzestała sprzedaży w reakcji na przepisy tzw. ustawy antylichwiarskiej
Działająca z licencją krajowej instytucji płatniczej – firma Cardina, powróciła do wydawania kart kredytowych. Maksymalna kwota limitu, jaki można przy okazji uzyskać, to 5 tys. zł. Karty wydawane są bezpłatnie, ale korzystanie z nich od drugiego roku kosztuje 8 zł miesięcznie. Płatne są też wypłaty z bankomatów i przelewy z rachunku karty – 5 proc. min. 10 zł.
Jednak najważniejszy koszt używania karty Cardiny to prowizja od wykorzystanego limitu, która wynosi 0,45 zł za dzień od każdych 100 zł. Z kalkulatora na stronie głównej Cardiny wynika, że przy limicie w wysokości 5 tys. zł to oznacza prowizję w wysokości 853 zł miesięcznie. Roczna, rzeczywista stopa oprocentowania wynosi 137 proc.
Powrót do sprzedaży kart przez Cardinę to informacja o tyle ciekawa, że na początku bieżącego roku firma wstrzymała podpisywanie nowych umów. Była to reakcja na wejście w życie nowelizacji tzw. ustawy antylichwiarskiej. Przepisy zawarte w tej regulacji stworzyły pole do różnych interpretacji tego, na jakich warunkach krajowe instytucje płatnicze i małe instytucje płatnicze mogą wydawać karty kredytowe.
Zgodnie z ustawą ustalono limit na pozaodsetkowe koszty pożyczek i kredytów w wysokości 45 proc. Wprowadzono go do Ustawy o kredycie konsumenckim i dotyczy wszystkich profesjonalnych kredytodawców, takich jak np. banki czy firmy pożyczkowe. Natomiast w Kodeksie cywilnym wprowadzono limit wynoszący 25 proc., który dotyczy wszystkich innych pożyczkodawców, w tym przede wszystkim osób fizycznych. Podmioty prowadzące działalność regulowaną, a więc banki, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe i firmy pożyczkowe, zostały spod tego obniżonego limitu wyłączone. Ponadto w Ustawie o kredycie konsumenckim, spod wynoszącego 45 proc. limitu, wyłączono karty kredytowe.
Pojawił się jednak problem, czy do kredytów w kartach konsumenckich wydawanych przez małe i krajowe instytucje płatnicze należy stosować limit zawarty w Kodeksie cywilnym czy nie. Wątpliwość wynika z tego, że wśród wyłączeń spod niego wymieniono banki, SKOK-i i instytucje pożyczkowe udzielające pożyczek, ale nie wyłączono kredytów płatniczych udzielanych przez instytucje płatnicze.
Co się zmieniło, że Cardina wróciła do wydawania kart kredytowych? – Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą, niestety zgodnie z przyjętą polityką informacyjną nie udzielamy wywiadów i komentarzy do mediów – napisał w odpowiedzi na moje pytanie w tej sprawie Piotr Bieńkuński, prezes i dyrektor generalny Cardiny w Polsce.