Bezpieczny.pl, Pethelp, Petcover i PetExpert mają w swojej ofercie polisy przygotowane z myślą o właścicielach zwierząt
Oferta ubezpieczeniowa dla właścicieli zwierząt nie jest zbyt szeroka. Wydaje się jednak, że rynek zaczyna dostrzegać potencjał tej niszy, bo w ostatnim czasie pojawiło się kilka nowych polis kierowanych do opiekunów czworonogów. Oferty różnią się specyfiką – zarówno dostępnymi sumami ubezpieczenia, zakresem, ale też sposobem realizacji świadczeń. Poniżej znajdziecie przegląd obecnie proponowanych rozwiązań.
Przede wszystkim należy odróżnić ubezpieczenia zwierząt sensu stricto od polis mieszkaniowych, obejmujących wypłatę świadczeń za niektóre ryzyka związane ze zwierzętami domowymi. W tym drugim przypadku zwierzę może być ujmowane jako jedna z "ruchomości domowych" (obok sprzętu komputerowego, muzycznego, aparatów czy ubrań) i w związku z tym właścicielowi będzie przysługiwała wypłata np. gdy zwierzę ucierpi w wyniku pożaru w domu czy zostanie skradzione.
Niektórzy ubezpieczyciele, zwykle w ramach szerszego wariantu polisy mieszkaniowej, oferują też zwrot kosztów leczenia (do określonego limitu), gdy zwierzę ucierpi w wyniku nieszczęśliwego wypadku, np. zostanie potrącone przez samochód, zostanie pogryzione przez innego psa podczas spaceru czy otrute. Takie zapisy można znaleźć m.in. w ofertach PZU, Warty, Generali czy TUZ.
Z kolei w ramach assistance domowego część ubezpieczycieli zapewnia organizację i pokrycie kosztów opieki nad czworonogiem, w sytuacji gdy jego właściciel nie będzie mógł się nim zająć np. w związku z hospitalizacją.
Bardzo rzadkie są natomiast oferty polis mieszkaniowych, w których właściciel zwierzęcia może liczyć na wsparcie finansowe w razie zachorowania zwierzęcia. Z mojego przeglądu rynku wynika, że klauzulę Pet Assistance proponuje jako dodatek do swojej mieszkaniówki Europa. Przy czym jest to ochrona bardzo limitowana – w razie nagłego zachorowania lub nieszczęśliwego wypadku psa lub kota ubezpieczyciel zorganizuje i pokryje koszy wizyty w placówce weterynaryjnej do kwoty 500 zł, dwa razy w okresie ubezpieczenia. Taki sam limit (2 razy, do 500 zł) obowiązuje przy usłudze transportu do placówki weterynaryjnej i transportu powrotnego do domu. Pięć razy w okresie ubezpieczenia właściciel zwierzęcia może skorzystać z infolinii weterynaryjnej, a raz ubezpieczyciel pomoże w organizacji poszukiwania psa lub kota.
Dużo szerszą ochronę proponowała natomiast Compensa w ramach klauzuli dodatkowej Mój Compan do ubezpieczenia Mój Dom II. Przewidziano w niej bowiem zwrot kosztów leczenia weterynaryjnego w razie choroby lub nieszczęśliwego wypadku do kwoty 5 tys. zł, a cała suma ubezpieczenia (obejmująca również inne świadczenia, np. koszty uśpienia czy wypłatę na zakup nowego zwierzęcia) sięgała 8 tys. zł. Natomiast obecnie nie widzę tej polisy w aktualnej ofercie Compensy.
Oczywiście warto mieć świadomość, że w niektórych przypadkach może przysługiwać wypłata z polisy mieszkaniowej, niemniej osoby, które są zainteresowane ubezpieczeniem swojego pupila, powinny się raczej przyjrzeć ofertom, w których skupiono się na ochronie zwierząt. Tych jak na razie jest nie za wiele, a znajdziecie je wśród propozycji: bezpieczny.pl, Pethelp, Petcover i PetExpert.
Na początku 2021 r. ze swoją ofertą wystartował bezpieczny.pl. Produkt, w którym ochronę zapewnia Generali, kierowany jest do właścicieli psów i zapewnia zwrot kosztów leczenia związanych z nieoczekiwaną chorobą (nie może to być schorzenie zdiagnozowane przed zawarciem umowy) lub nieszczęśliwym wypadkiem. Właściciel decyduje, jaka będzie suma ubezpieczenia – 5 tys. zł, 20 tys. zł czy 50 tys. zł rocznie. Do wybranego limitu ubezpieczyciel będzie zwracał koszty wizyt lekarskich związanych z chorobą lub nieszczęśliwym wypadkiem, koszty leków podanych w gabinecie oraz zaleconych do samodzielnego podawania w domu (w tym drugim przypadku do limitu 500 zł, 1 tys. zł lub 2,5 tys. zł w zależności od wybranego wariantu), koszty badań diagnostycznych i obrazowych (np. USG, tomografia komputerowa), koszty hospitalizacji i zabiegów operacyjnych (np. szycia ran, usunięcia nowotworu). Ubezpieczyciel rekompensuje również koszty uśpienia zwierzęcia oraz kremacji.
Właściciel czworonoga sam wybiera weterynarza i lecznicę, gdzie jego psu zostanie udzielona pomoc. Po czym zgłasza się do ubezpieczyciela o świadczenie, przedstawiając mu dokumentację leczenia i poniesione wydatki. Wypłata odszkodowania jest pomniejszona o udział własny – w zależności od wybranej przez klienta opcji może to być 10 lub 30 proc. wydatków na koszty leczenia (w przypadku schorzeń ortopedycznych – 50 proc.).
W dokumentach dostępnych na stronie Bezpieczny nie precyzuje, do jakiego wieku można ubezpieczyć psa polisą pokrywającą koszty leczenia. Natomiast z formularza do kalkulacji składki wynika, że da się zawrzeć umowę dla psa z 2015 r., a więc 8-letniego.
Dodatkowo w ofercie Bezpiecznego jest też ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej właściciela psa – za szkody w mieniu lub na osobie, które zwierzę wyrządzi osobom trzecim (z sumą od 20 tys. do 200 tys. zł), a także ubezpieczenie na wypadek śmierci psa, zapewniające rekompensatę jego właścicielowi (tu wprost podano, że można nim objąć zwierzęta w wieku od 8 tyg. do 3 lat).
Z kolei niecały rok temu ubezpieczenia pojawiły się też w ofercie dostawcy pakietów weterynaryjnych Pethelp. To efekt współpracy z Europą Ubezpieczenia. Co istotne, tą polisą można objąć zarówno psy, jak i koty. Klient może zdecydować się na ochronę obejmującą pokrycie kosztów leczenia tylko w razie nieszczęśliwego wypadku ale i nagłego zachorowania. W każdej z tych opcji może wybrać jeden z pośród trzech zakresów ubezpieczenia z sumami od 5 tys. zł do 50 tys. zł, w ramach których ubezpieczyciel pokryje m.in. koszty badań, zabiegów ambulatoryjnych, operacji i koszty leków (do maksymalnie 1 tys. zł)
W zależności od wybranego wariantu oprócz zrekompensowania wydatków na leczenie, Europa może pokryć także koszty eutanazji zwierzęcia, jego kremacji i pochówku, poszukiwania w razie zaginięcia lub rabunku czworonoga, a także koszty szkód wyrządzonych osobie trzeciej przez zwierzę (do 50 tys. zł dla szkód na osobie, do 10 tys. zł dla szkód majątkowych). Ubezpieczyciel może też wypłacić rekompensatę, ustaloną na podstawie ceny zakupu zwierzęcia (ale nie więcej niż 5 tys. zł), w razie jego śmierci lub kradzieży. Dodatkowo zagwarantowany jest dostęp do całodobowej infolinii weterynaryjnej, a jeśli opiekun zwierzęcia trafi do szpitala w wyniku nieszczęśliwego wypadku lub nagłego zachorowania, to jego pupilowi zostanie zapewniona opieka.
Ochroną ubezpieczeniową można objąć psa lub kota, który ukończył 7. tydzień życia, ale nie ukończył 8 lat.
Co do zasady, w razie wypadku czworonoga lub jego nagłego zachorowania, jego właściciel powinien skontaktować się z centrum pomocy Pehelp, gdzie zostanie mu wskazana placówka weterynaryjna, która udzieli pomocy zwierzęciu. Klient nie musi angażować swoich środków finansowych, ubezpieczyciel sam rozliczy się ze wskazaną lecznicą. Natomiast w sytuacji gdy opiekun zwierzęcia samodzielnie uda się do placówki weterynaryjnej, bez wcześniejszego zgłoszenia w centrum pomocy, w uzasadnionych wypadkach będzie mógł wnioskować o refundację poniesionych kosztów.
Jeśli koszty leczenia weterynaryjnego przekroczą w danym roku polisowym 2 tys. zł, wprowadzony zostanie udział własny w wysokości 10 proc. A więc po przekroczeniu wspomnianego progu, ubezpieczyciel będzie pokrywał 90 proc. kosztów leczenia.
Co istotne, ubezpieczenie stanowi rozszerzenie do pakietów weterynaryjnych oferowanych przez Pethelp i nie można go wykupić osobno. Pakiet weterynaryjny jest swego rodzaju bonem umożliwiającym skorzystanie z określonej listy świadczeń w ciągu roku od wykupienia, w placówkach współpracujących z Pethelp.
Koszt polisy Pethelp z najniższą sumą ubezpieczenia (5 tys. zł) zaczyna się od 33 zl miesięcznie w opcji z leczeniem powypadkowym, a od 58 zł w wariancie uwzględniającym choroby. Zainteresowani najwyższą dostępną sumą ubezpieczenia (50 tys. zł) powinni się przygotować na ceny zaczynające się odpowiednio od 50 zł i 94 zł miesięcznie.
Jednocześnie warto odnotować, że oprócz sprzedaży przez własną stronę internetową, Pethelp zdecydował się także na wprowadzenie swojej oferty do multiagencji. Niedawno firma nawiązała w tym zakresie współpracę z największą polską multiagencją – Unilinkiem.
Kolejną opcją dla posiadaczy psów i kotów jest Petcover. Pod tą marką działalność prowadzi startup Careby, który również postanowił się oprzeć na polisach dostarczanych przez Europę Ubezpieczenia. Konstrukcja ubezpieczenia jest więc podobna do tego, co można dostać w Pethelp, natomiast w tym przypadku zakup polisy nie jest warunkowany posiadaniem pakietu weterynaryjnego.
Petcover klientom proponuje trzy warianty. W najwęższym ubezpieczenie obejmuje leczenie w wyniku nieszczęśliwego wypadku, kradzież zwierzęcia, odpowiedzialność właściciela za wyrządzone przez zwierzę szkody oraz zapewnia dostęp do całodobowej infolinii weterynaryjnej. W pozostałych wariantach uwzględniane są także koszty związane z nagłym zachorowaniem zwierzęcia (pod warunkiem wypełnienia ankiety medycznej przy zawieraniu umowy) oraz świadczenie wypłacane w razie śmierci pupila (w wysokości 1 tys. zł). Jeśli chodzi o koszty leczenia, suma ubezpieczenia może wynosić od 5 tys. zł do 10 tys. zł za koszty leczenia, z limitem 1 tys. zł na zwrot za kupione leki. Podobnie jak w Pethelp, po przekroczeniu progu 2 tys. zł w roku polisowym wprowadzany jest udział własny właściciela psa na poziomie 10 proc.
Z kolei w OC ubezpieczyciel odpowie za szkody osobowe do 50 tys. zł i majątkowe do 10 tys. zł.
Również w tym przypadku wskazane jest, aby właściciel czworonoga w razie potrzeby udania się do weterynarza skontaktował się z centrum pomocy, które wskaże placówkę, z którą ubezpieczyciel rozliczy się bezgotówkowo. Jeśli zaś opiekun zwierzęcia uda się do lecznicy sam, może w przypadkach mieszczących się w zakresie polisy uzyskać rekompensatę od ubezpieczyciela na podstawie przedstawionych rachunków i dokumentacji.
Przy sumie ubezpieczenia wynoszącej 5 tys. zł w zależności od zakresu cena polisy może wynosić od 39 zł do 93 zł miesięcznie. Przy sumie sięgającej 10 tys. zł będzie to 55 zł do 128 zł.
Petcover jest młodym podmiotem, który wystartował ze sprzedażą zaledwie dwa miesiące temu, bazując na standardowej ofercie Europy. Partnerzy deklarują jednak, że wraz z rozwojem współpracy mają w planach poszerzanie zakresu polis, np. poprzez podniesienie sum ubezpieczenia czy przesuwanie granicy wieku zwierząt, które mogą być objęte ochroną.
Przegląd ofert dla posiadaczy zwierząt zakończymy również na niedawnym debiutancie. We wrześniu wystartował w Polsce czeski ubezpieczyciel PetExpert by Trupanion. Oferuje ubezpieczenia dla psów i kotów, w wieku od 50 dni do maksymalnie 6-10 lat (w zależności od rasy). Zapewnia pokrycie kosztów leczenia w razie nieszczęśliwego wypadku lub zachorowania do kwoty od 6 tys. zł do 10 tys. zł (kot) lub do 12 tys. zł (pies) – w zależności od wybranego wariantu. Odszkodowanie obejmuje diagnostykę, koszty leków, leczenie weterynaryjne, w tym zabiegi i operacje.
W wyższych wariantach klient może też liczyć na pokrycie kosztów opieki nad zwierzęciem w razie nagłej hospitalizacji właściciela, kosztów poszukiwania w razie zaginięcia, a także wypłatę rekompensaty w razie zaginięcia, kradzieży lub śmierci zwierzęcia (z sumą 2,4 tys. zł).
W przypadku potrzeby skorzystania z pomocy weterynarza właściciel zwierzęcia powinien się udać do jednej z lecznic, które mają podpisaną umowę partnerską z PetExpert. Ich sieć – według deklaracji ubezpieczyciela – rozciąga się na całą Polskę. Po skorzystaniu z pomocy lekarza klient płaci tylko za wkład własny, który wynosi 10 proc. kosztu wizyty, ale minimum 300 zł. Kwotę ponad ten próg przekazuje klinice już bezpośrednio ubezpieczyciel.
Koszt ubezpieczenia psa w PetExpert to od 95 zł miesięcznie przy sumie ubezpieczenia 6 tys. zł, a od 165 zł miesięcznie przy sumie 12 tys. zł. W przypadku kota jest to odpowiednio od 75 zł miesięcznie i od 130 zł miesięcznie.
Na koniec warto wspomnieć, że zamiar zaoferowania polskim klientom ubezpieczeń dla zwierząt zapowiedział też jeszcze w zeszłym roku Revolut. Do tej pory ubezpieczenia nie wdrożono ani nie przedstawiono szczegółów oferty.
Pojawienie się w ostatnim czasie wyżej opisanych ofert jest w zasadzie drugim podejściem rynku do polis dla zwierząt. Swego czasu ubezpieczenia rekompensujące koszty leczenia zwierząt proponowało PZU, jednak polisa Cztery Łapy została wycofana z oferty. Swoich sił próbowały także mySafety z polisą Bezpieczny Pupil oraz Lynx ofertujące Petsupport, ale słuch o nich zaginął. Wydaje się natomiast, że podmioty starające się obecnie zagospodarować tę niszę mogą patrzeć w przyszłość z nieco większym optymizmem. Obserwując trendy zachodnie, a także zmianę postaw Polaków, którzy coraz liczniej traktują czworonogi jak członków rodziny i przeznaczają coraz większe kwoty na opiekę nad nimi, można się spodziewać wzrostu popularności ubezpieczeń dla zwierząt w najbliższych latach.