System Transport GZM podobnie jak owiany złą sławą ŚKUP zbudowała firma Asseco
Jak donoszą czytelnicy cashless.pl, od wczoraj trwają problemy w funkcjonowaniu systemu Transport GZM. Potwierdza to, np. za pośrednictwem mediów społecznościowych, Zarząd Transportu Metropolitarnego, odpowiedzialny za komunikację publiczną na Śląsku i Zagłębiu. Skutkiem awarii może być m.in. brak możliwości zakupu biletów w kioskach i automatach, kłopoty z uruchomieniem i zalogowaniem się do aplikacji mobilnej czy wstrzymanie wydawania Metrokart. Można je dostać w stacjonarnych punktach obsługi klienta, ale odradza się pasażerom ich odwiedzanie dzisiaj ze względu na możliwe kolejki.
ZTM dodał, że nie udało się też przeprowadzić migracji danych ze starego systemu do nowego. W związku z tym posiadacze kart ŚKUP powinni nadal mieć je przy sobie w trakcie podróży, bo mogą się przydać w trakcie kontroli biletów.
Władze ZTM deklarują, że wraz z twórcą nowego systemu prowadzą prace nad usunięciem awarii. Na razie nie wiadomo jednak, jak długo ona jeszcze może potrwać.
Przypomnę, że system Transport GZM to nowe rozwiązanie, które ma zastąpić owiany złą sławę system Śląskiej Karty Usług Publicznych. Ten zaczął działać w 2012 r., ale już w momencie startu był uznawany za przestarzały i niewygodny, choć zbudowany kosztem prawie 200 mln zł. Gdy władze ogłosiły, że zastąpią go nowym rozwiązaniem pod nazwą Transport GZM, wydawało się, że kłopoty się skończą. Jak widać, jednak początki nowego systemu też nie są łatwe.
Co ciekawe, twórcą zarówno dawnego ŚKUP, jaki i Transport GZM jest ta sama firma, czyli Asseco Data Systems. Umowa na Transport GZM opiewa na ponad 122 mln zł.