Aplikacja Sprytny Bill polskiego fintechu Quicko, będzie działać tylko do końca kwietnia bieżącego roku
Jak doniósł jeden z czytelników cashless.pl, za kilkanaście dni, czyli 30 kwietnia, z polskiego rynku zniknie aplikacja finansowa Sprytny Bill. – Chcieliśmy cię o tym poinformować i podziękować ci za korzystanie z niej. Niestety, konkurencja na rynku aplikacji jest coraz cięższa i zmusiła nas do podjęcia trudnej decyzji o zamknięciu naszej aplikacji – napisano w wiadomości e-mail kierowanej do użytkowników Sprytnego Billa.
Sprytny Bill to apka opracowana przez polski fintech Quicko, znany m.in. z dostarczania zbliżeniowych gadżetów płatniczych. Aktualna wersja apki Sprytny Bill pojawiła się jesienią 2020 r. Jej najważniejszą funkcją jest ułatwienie opłacania stałych rachunków np. za energię elektryczną czy usługi telekomunikacyjne.
Aby korzystać ze Sprytnego Billa, należy najpierw powiązać z apką kartę płatniczą dowolnego banku na zasadzie podobnej, jak dodaje się karty do aplikacji Ubera czy Netfliksa. Następnie korzystając z kamery smartfona należy zeskanować kod QR z faktury np. za telefon i zrealizować płatność, potwierdzając ją PIN-em nadanym podczas rejestracji w apce. Dane rachunku można także wprowadzić ręcznie. Drugą funkcją, oferowaną przez Sprytnego Billa, są przelewy P2P, a więc do innych użytkowników.
Wygląda na to, że funkcje oferowane przez Sprytnego Billa nie pozwoliły mu na skuteczną konkurencję z bankami i innymi fintechami. Zwłaszcza że Quicko, oferuje też nową apkę Quicko Wallet. Sprytny Bill kończy więc żywot jak kilka innych aplikacji finansowych, które zniknęły z polskiego rynku. Mam na myśli takie rozwiązania jak np. up and go, Cashap, Bacca czy kilka aplikacji ubezpieczeniowych jak choćby Screenity.