NBP uspokaja, że w porównaniu do całości liczby i wartości transakcji te oszukańcze stanowią wciąż niewielki margines
Narodowy Bank Polski opublikował statystyki dotyczące oszustw z wykorzystaniem instrumentów bezgotówkowych, popełnionych w III kw. ubiegłego roku. Chodzi o nieuprawnione transakcje kartami płatniczymi i przelewami. Bank centralny uspokaja, że udział kradzieży w całości transakcji jest znikomy i nie powinien niepokoić. Niemniej liczba i wartość oszustw bezgotówkowych wzrosły w porównaniu do poprzedniego kwartału o ponad 20 proc., w niektórych przypadkach do poziomów nienotowanych w historii badań.
I tak łączna liczba transakcji oszukańczych instrumentami bezgotówkowymi w okresie lipiec-wrzesień 2022 r. wyniosła 98,9 tys., a wartość 71,9 mln zł. Pod względem liczby było to 0,003 proc. całego wolumenu transakcji przeprowadzonych w danym okresie przez klientów, a pod względem wartości – jedynie 0,0006 proc.
Największa część oszustw finansowych przeprowadzana jest przy pomocy kart płatniczych. W tym wypadku NBP podaje statystyki wg danych raportowanych przez agentów rozliczeniowych (m.in. operatorzy terminali płatniczych i integratorzy płatności internetowych) oraz oddzielnie przez banki – wydawców kart. Różnią się one między sobą, gdyż dane agentów nie obejmują oszustw kartami wydanymi w Polsce, ale dokonanych za granicą. Z kolei dane z banków nie obejmują oszustw w Polsce popełnionych kartami wydanymi za granicą.
I właśnie operacje kartami wydanymi za granicą stanowią największą część fraudów odnotowanych w Polsce przez agentów rozliczeniowych. W większości są to oszustwa w środowisku e-commerce. Łącznie agenci zaraportowali 12 tys. fraudów, a ich łączna wartość wyniosła 9,9 mln zł. Pod względem liczby to spadek o ok. 6 proc. w porównaniu do poprzedniego, rekordowego kwartału w historii. Pod względem wartości odnotowano niewielki wzrost (0,2 proc.).
Natomiast jeśli chodzi dane bankowe, to dominowały oszustwa internetowe, popełniane w sklepach zagranicznych. W III kw. odnotowano łącznie ponad 86 tys. fraudów kartowych. To wzrost w stosunku kwartalnym o 30 proc. i był to wynik rekordowy w historii badań prowadzonych przez NBP. Wartość fraudów kartowych obliczono na 17,9 mln zł, co oznacza kwartalny wzrost o 10 proc. Rekordowy pod tym względem był III kw. 2021 r., gdy wartość tę wyliczono na 21,9 mln zł.
Pod względem wartości największą część transakcji oszukańczych stanowią te popełniane przy pomocy przelewów. W okresie lipiec-wrzesień odnotowano 12,7 tys. takich fraudów na kwotę 51 mln zł. Wartość przelewów oszukańczych wzrosła aż o 27 proc. w stosunku kwartalnym. Większość jest popełniana w internetowych serwisach transakcyjnych – 74 proc. Za pomocą aplikacji mobilnej – 22 proc., a w oddziale – tylko 4 proc.
Ciekawostką może być fakt, że straty banków, z tytułu transakcji oszukańczych, stanowią tylko niewielką część raportowanej wartości fraudów. Dla przykładu, gdy wartość fraudów kartowych wyniosła 17,9 mln zł, straty banków z tego tytułu wyniosły jedynie 1,9 mln zł a przy wartości oszustw zrealizowanych przy pomocy przelewów na poziomie 51 mln zł, zaksięgowane przez banki straty sięgnęły tylko 5,7 mln zł. Choć NBP tego nie podaje, to zdecydowaną większość strat z tytułu fraudów pokrywają prawdopodobnie inni uczestnicy rynku finansowego, a więc np. klienci.