Nowa opłata dotyczy zasilania konta za pomocą kart biznesowych lub wydanych poza EOG, dodanych do Apple Pay lub Google Pay. Konto można nadal bez opłat doładować przelewem lub lokalną kartą
Revolut wprowadził nową opłatę dla klientów, którzy zasilają swoje konto określonymi typami kart. Chodzi o osoby, które do wpłacania środków używają kart biznesowych lub wydanych poza Europejskim obszarem Gospodarczym (np. w USA), dodanych do Apple Pay lub Google Pay.
Do tej pory Revolut pobierał opłatę tylko w przypadku doładowania wykonywanego bezpośredniego z tego typu kart. Prowizji można było uniknąć, jeśli karta została dodana do Apple Pay lub Google Pay. Fintech zdecydował się jednak uszczelnić ten system i naliczy opłatę za zasilenie za pomocą karty biznesowej lub spoza EOG, nawet jeśli klient wykorzysta do tego jeden z portfeli elektronicznych.
Opłata ma pokryć koszty procesowania płatności nakładane przez dostawcę usługi. I – co istotne – jej wysokość zawsze wyświetla się użytkownikowi na ekranie, zanim doładuje konto za pomocą wspominanych typów kart.
Jednocześnie Revolut przypomina, że klienci nadal będą mogli bezpłatnie wpłacać środki na swój rachunek przelewem lub z lokalnej karty bankowej.